na zdjęciu bodajże najstarszy ewangelicki cmentarz naszego miasta, przekształcony w park...a wykorzystane płyty nagrobne do dziś dnia widoczne w wielu miejscach załatanych murów...
Od dwóch lat dzięki inicjatywie Via Sudetica i tu w te dni płonie światełko pamięci i nadziei...
też zawsze zapalam dla tych o których nikt nie pamięta....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię serdecznie.
Piękna inicjatywa!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ta Via Sudetica. We Francji, gdzie mieszkalismy była Via Domitia, pierwszy szlak w Galii.
OdpowiedzUsuńProbuje juz cos tworzyc na nowym- przeniesionym blogu, zapraszam na kimikoblog.blogspot.com
teraz juz wszystko dziala.
nastrojowe to zdjęcie... masz rację, warto pamiętać..
OdpowiedzUsuńPamiętamy
OdpowiedzUsuńPamiętamy cały czas (kiedy jest się daleko przewartościowuje się niektóre rzeczy), symbolicznie palimy świeczkę przez całe dwa dni...
OdpowiedzUsuńcudny post i to zdjęcie...pamiętać będziemy zawsze
OdpowiedzUsuńPiękna inicjatywa. Nieznani ludzie zapalają światełka innym, nie żyjącym już ludziom. Wspaniale.
OdpowiedzUsuńMyślę ,że trzeba pamiętać zawsze. No a świeczka w te dni niech tę wieczną pamięć symbolizuje.Pamiętam taką sytuację sprzed dobrych kilkunastu lat , gdy podróżując po Dolnym Śląsku miałam wielką potrzebę zatrzymać się na siku . Znalazł się zagajnik i tam też się zatrzymaliśmy. Przeżyłam wstrząs wielki, bo okazało się,że to był cmentarz. Niestety cały zdewastowany. Czytałam nazwiska osób i zastanawiałam się czego oni byli winni ,że tak rozprawiono się z miejscem ich wiecznego spoczynku.Siku mi się z tego wszystkiego odechciało i w ogóle pamiętam ,że wszystkiego mi się wtedy odechciało.Dobrze ,że pokazujesz ,że cośsięzmienia chociaż podejrzewam ,że ten cmentarz też kiedyś był zdewastowany.
OdpowiedzUsuńpłyty nagrobne zostały wykorzystane w ubiegłym wieku do budowy chodników i naprawy murów...bez komentarza...
UsuńWażne żeby pamiętać i dobrze, że o tym przypominasz :-)
OdpowiedzUsuńPamiętam... i niestety życie pokazuje, że kiedyś nawet groby po nas nie zostaną...
OdpowiedzUsuńWażne by pamiętać, mimo wszystko. Mimo, że teraz pewnie miejsce to spełnia inną rolę - to choć w tych dniach zatrzymać się na chwilę...
OdpowiedzUsuńcześć i chwała takim inicjatywom.
OdpowiedzUsuńZadumanie nad zdjęciem i słowami.
OdpowiedzUsuńWarto pamiętać, może o nas też kiedyś będzie pamiętał.
OdpowiedzUsuń