Nie było światła, takiego jak lubię,
ale mnóstwo jodu po codziennej burzy ;),
zamiast rozgwieżdżonego nieba, granat horyzontu przecinały złociste błyskawice
(musicie uwierzyć na słowo, bo w łapaniu piorunów w obiektyw nie mam wprawy ;),
ale po każdej burzy wychodzi słońce ;).
Zapach lip przeplatał się z sosną na mokrym i ciepłym piasku,
gościły nas niemal puste plaże, a na wydmach kwitły jeszcze dzikie róże...
twarz osmagał wiatr i ogorzało słońce,
a morska bryza zostawiała sól na ustach ;).
A gdy temperatura wzrosła i zaczęli napływać wczasowicze nastał czas, by zmienić przystań ;).
P.S. Dziękuję wszystkim za życzenia udanych wakacji - były ;)
Przeszło 2 tys. przejechanych kilometrów za nami, powrót przez bursztynowy Gdańsk i piernikowy Toruń;), były mecze badmintona do nocy, stopy pełne pęcherzy, z małej ilości zdjęć, jak mi się zdawało, wyszło niemal tysiąc, a więc będę przeglądać i pisać przez całe wakacje, a póki co w najbliższym czasie kolejne Lwóweckie Lato Agatowe, na które zapraszam i z którego relacja na bank musi niedługo być ;).
I chyba się starzeję, bo miło było wrócić do swojego portu ;).
Nadmorsko i pięknie, zdjęcia bajkowe:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolska jest piękna ;)
UsuńJo, to JUŻ...???? Tak szybko... Maraton...
OdpowiedzUsuńDobrze, żeś spełniona urlopowo:).
Biorę pierwsze piękne zdjęcie i wracam do kuchni, bo mi się sernik porzeczkowy piecze...
p.s wiesz, ze jeszcze nie nazbierałam róż, bo... padało..., a w łikend byłam na naszym ogrodzie i miałam nadzieję na trochę róż, ale... różowe róże kupione przez mamę(te właśnie dzikie) okazały się białe jak zakwitły...
:*
10 dni to tak w sam raz, tydzień za krótko, dwa za długo ;)
UsuńP.S. serniczek bym zjadła ;), zwłaszcza Twój ;), a białe dzikie róże pierwszy raz widziałam właśnie na plantacji ;)
Przeslicznie, kocham nasze morze i juz za tydzien-dwa je zobacze ;)) Jak zwykle cudowne zdjecia, czekam na kolejne!
OdpowiedzUsuńto w takim razie udanego wypoczynku i ja też czekam ;)
UsuńCudne kadry :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
UsuńPo prostu pięknie! Pewnie naładowałaś akumulatory. Zdjęcia cudowne, lato, wakacje, jakie chciałoby się mieć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
brak radia, tv i komputera, odpoczęłam ;)
Usuńzabraliście ze sobą kota?
OdpowiedzUsuńjasne ;)
Usuńojj- jak pięknie! chce to wszystko na żywo wysłuchać! Zdjęcia- wspaniałe- czekam z niecierpliwością na dalsze, bo to będzie moja wakacyjna wędrówka.
OdpowiedzUsuńmewa piękna...i falochrony drewniane. Z chęcią postawiła bym stopy na tym wilgotnym piasku
p. tez budowałam dzis zamek na piasku ( skusisz sie na moczenie dzieci koło Krepnicy? - wywęszyłam miejscówkę i tam szkraby wożę ) no i mam plan- w piatek/sobotę rozdziewiczyć Agatowe lato- b jeszcze nie byłam :)
skuszę się ;)
UsuńPrzepiękne zdjęcia! Kocham morze i dlatego znów będę nad nim wypoczywać tego roku, ale i w górach moich ukochanych. Na Agatowym Lecie będę, jak co roku:-) Do zobaczenia w tłumie;-)
OdpowiedzUsuńdwa w jednym byłoby idealne ;), cieszę się, że też lubisz Agatowe Lato ;)
UsuńMi piacciono queste foto e questi particolari!
OdpowiedzUsuńCinzia
grazie Cinzia, costa polacca ;)
UsuńPiekne, tak bardzo Twoje te zdjecia!czekam na ciag dalszy. Nasze morze ma tyle innego piekna i zawsze jakies ciekawe ujecie mozna zrobic a Ty ich zrobilas az okolo 1000!pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńnie wszystkie są ciekawe, a troszkę prywaty zostanie dla nas, ale sporo ujęć z Gdańska i Torunia, więc trochę Was pomęczę ;)
Usuńi bardzo mi miło, że lubisz ;)
zazdroszcze Wam tego morza :)
OdpowiedzUsuńprzybywaj ;)
Usuńprzybede za rok :)
UsuńPo prostu bajeczne! w kilku zdaniach zawarłaś całą urodę i poezję naszego morza które dla mnie jest najpiękniejsze na świecie!
OdpowiedzUsuńa byłam pewna, że włoskie wybrzeże Cię zauroczyło na zawsze ;)
UsuńPiękne kadry...i kolor kocich oczu :-).
OdpowiedzUsuńakwamaryna, niesamowite są te oczęta ;)
Usuńmorze jest piękne przy każdej pogodzie :) 2 tys. kilometrów, gratuluję!
OdpowiedzUsuńwiększość autem, ale te pieszo nadal czuję w nogach ;)
UsuńByło morze, w morzu... zdjęcia wakacyjne, piękne!, mordka kota urocza. Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej :)
OdpowiedzUsuńja raczej jestem typem włóczykija, ale chyba zaczynam doceniać powroty ;)
Usuńświatła nie było.Ale zdjęcia klimatyczno_nadmorskie są:)
OdpowiedzUsuńświatło było, ale nie takie jak lubię ;), a jak się nie ma, co się lubi....
UsuńWspaniale zdjecia! Milo jest zobaczyc morze w Twoim obiektywie :) Widze, ze zrobilismy prawie ze tyle samo kilometrow w te wakacje! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serecznie!
po innym wybrzeżu, ale zawsze ;), mam u Ciebie wielkie zaległości, wszędzie zresztą ;), do miłego poczytania ;)
UsuńJo byłaś w Toruniu och a Ja tak marze żeby tam wrócić:)Miło że jesteś
OdpowiedzUsuń;):):) dużo toruńskich ujęć będzie ;)
Usuńzdjęcia cudne :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
dziękuję ;), pewnie kolorowe zachody słońca byłyby bardziej efektowne, ale takie temperatury są bardziej znośne ;)
Usuńpięknie....
OdpowiedzUsuńwciągam powietrze i wiatr.
wdychaj ;)
UsuńKot jest słodki
OdpowiedzUsuńi niesamowicie cierpliwy ;)
UsuńPodróżować jest cudnie ale wracać do domu też przyjemnie. I myślę, że to właśnie świadomość tego, że mamy gdzie wracać sprawia, że łatwiej nam wyruszyć w drogę. Bo podróż się skończy i to dom będzie naszym punktem odniesienia. A nasze morze jest najpiękniejsze jak pogoda jest mało plażowa i plaże takie nostalgiczne bo wyludnione...
OdpowiedzUsuńprzerażała mnie wizja urlopu w sezonie, ale właściwie było jak przed ;)
UsuńPamiętam ostatnie lato agatowe i nie chce mi się wierzyć, że minął już rok...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mieliście udane wakacje :D
to dopiero początek wakacji ;)
Usuńno tak ;) miałam na myśli urlop oczywiście :D
UsuńPiękne zdjęcia... tylko pozazdrościć wakacji. Podziwiam za wytrwałość na rowerze:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńokiem-ani.blogspot.co.uk
rower nie nasz, ale nie mogłam się oprzeć, żeby go nie pstryknąć ;)
UsuńWakacje są już wspomnieniem i pewno bardzo miłym. Bardzo spodobało mi się Twoje drugie zdjęcie :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńw żadnym wypadku, wakacje tak naprawdę zostały rozpoczęte, przed nami wiele wypraw, tylko krótszych ;)
Usuńto ja już się dawno postarzałam, bo z podróży najbardziej lubię powrót do domu - dlatego tez lubię podróże. Lubię wracać do swojej pościeli do zapachu domu, do tych małych rytuałów z których się składa mimowolnie codzienność :)
OdpowiedzUsuńnajlepiej śpi się we własnym łóżku ;)
UsuńPiekne zdjecia, morze wyglada gniewnie i tajemniczo.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak w domu:-))Ja juz lece w przyszlym tygodniu:-)Buziaki Jo!
oj, opuszczasz Sri Lankę dla naszego klimatu :)? Dobrego lotu ;)
UsuńPiękne zdjęcia, uwielbiam takie puste plaże:) Czekam na dalsze relacje z Twoich wakacji:) A sama odliczam już dni do urlopu, też go spędzę w tym roku nad Bałtykiem:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpostaram się sprężyć, ale i tak będzie z tego wiele postów, a Tobie życzę takich małoludnych plaż i mnóstwo pozytywnych wrażeń ;)
UsuńWitaj Jo:) Cudne jest morze w Twoich ujęciach:) I racja - gdy zaczyna się sezon, lepiej zniknąć z nadmorskich okolic.. A co do podróży i powrotów to i ja wpisuję się w schemat - lubię podróże dlatego, że mam gdzie z nich wracać.. Serdeczności:)
OdpowiedzUsuńmoja wierna Komentatorko ;), morze jest piękne i bez zdjęć ;), ale tłumy plażowiczów skutecznie ten widok przysłaniają, więc zdecydowanie to nie moja pora roku na urlop ;), ale z dziećmi w wieku szkolnym trzeba się niestety przestawić...
Usuńpięknie ! zazdroszczę tej pustej plaży i rozumiem ucieczkę przed ... temperaturą ;)
OdpowiedzUsuńa kot to własny ? ;), doczytałam, że raczej tak ;D
kot własny, ale o psim charakterze ;), a zaludnione plaże mnie przerażają bardziej niż temperatura :)
UsuńCiesze się, ąe wakacyjny wypoczunek się udał. Zdjęcia piękne, nastrojowe. Chciałam wybrać najładniejsze, ale nie mogę - wszystkie cudne!
OdpowiedzUsuńPa, Ewa
akumulatory doładowane ;)
UsuńBardzo lubię twoje wpisy, zdjęcia, całą atmosferę. A morza zawsze zazdroszczę, a Bałtyku to już okrutnie zazdroszczę.:)Pięknie.
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło, że lubisz ;), Aniu, Twoje rejony też ciekawe, a Bałtyk nie ucieknie ;)
UsuńJa po mojej mikro wyprawie nad morze - pokochałam je na nowo. Szkoda, ze to tylko szybkie 3 dni. Ale wrócę na pewno!
OdpowiedzUsuńdawniej też jeździliśmy na 2-3 dni, ale z dziećmi to już cała wyprawa ;)
UsuńBałtyk ma ten klimat :-) A oczy kota niesamowite :-)
OdpowiedzUsuńwiele miejsc ma, zwłaszcza bez natłoku ;)
UsuńPiękne zdjęcia ilustrują słowa - spokój, cisza, a w nich morze najpełniej.
OdpowiedzUsuńto prawda ;)
Usuńprzecudowne zdjęcia! a zdjęcie kota katalogowe!
OdpowiedzUsuńto jej pierwsze wakacje ;)
Usuńjak cudownie! kocham morze... uciekam tam jutro.. tylko na weekend, ale choć tyle radości :)
OdpowiedzUsuńudanego wypoczynku zatem ;)
UsuńKociak mnie rozczulił!
OdpowiedzUsuńI pobyty nad morzem, w moim przypadku bardzo rzadkie, kojarzą mi się właśnie z tym słonawym posmakiem na ustach.
;)
UsuńOj, to to ja lubie! Wpadlam w zachwyt! Ciesze sie, ze wakacje byly udane.
OdpowiedzUsuńi jeszcze sporo z nich zdjęć będzie ;)
UsuńUrlop poza sezonem - to jest to :) A kocię w torbie - ten widok mnie rozbraja ;)
OdpowiedzUsuńw torbie najwygodniej ;)
UsuńMiło się wraca do domu. I będąc młodą też tak miałam :-). Nasze morze jest piękne w każdym świetle. W Twoim bardzo tajemnicze. A nie kusiły Cię zachody słońca?Ja jak zwykle trochę napstykałam ale chyba nie do publikacji :-).Jestem ciekawa Twoich fotoreportaży.
OdpowiedzUsuńczekałam aż wrócisz ;), zachody kusiły, ale burze zmieniały plany ;), a na wschody nie dałam rady wstać ;)
Usuń