Byliśmy tam znów. Na krótko. I dostatecznie długo, by poczuć się jak w raju i nie chcieć zbyt szybko wracać do rzeczywistości. Wszyscy, którzy pamiętają post marzenie o winnicy, tamte zdjęcia zrobione zostały właśnie tu.
Tu czuję zdwojoną magię natury. Jej bezmiar przeliczany na mój chwilowy bezmiar szczęścia. Mały domek z malutkim kominkiem i hektary łąk, w których cykady grają swój stały wieczorny koncert. To najgłośniejszy tu dźwięk. Świerszcze. Tysiące ich smyczków. Grają codziennie swój repertuar.
Dróżka pośród buków, która prowadzi do przejrzystych tafli wody. Niemal na wyłączność. Stalowo szare pnie drzew pozdrawiają i wskazują drogę. Tu wstaję rano, bo szkoda mi uronić każdej chwili z dnia. Tych trzech wyliczonych dni. Szukam utkanych pajęczyn zdobnych koralami rosy. I noc tu nieprzepastnie ciemna jak płaszcz maga przetykany tysiącami gwiazd...
Winnica, która winnicą nie jest :)
Winnica, która winnicą nie jest :)
Jo, najpierw Łucja pokazała piękne jesienne lasy, teraz Ty - winnice, jestem w niebie :-):-):-)
OdpowiedzUsuńdla mnie raj, dla Ciebie niebo ;)
Usuńjak ładnie jesiennie!
OdpowiedzUsuńwłaściwie to było jeszcze późno letnio ;)
UsuńOch, Jo !!!
OdpowiedzUsuńTo prawdziwy raj.
Cudowne winnice. Winogrona są słodkie od gromadzonego w nich słońca.
Czuję, słodycz i zapach owoców.
Podziwiam wiszące ogromne grona.
Zdjęcia przepiękne.
Pozdrawiam
ja tez uwielbiam i smak i widok ;)
Usuńraj boski eden,znow mnie wpuscilas w maliny ,marzycielko jedna:****
OdpowiedzUsuńu nas raz do roku jest swieto wina,impreza niesamowita,na koniec dnia,statki na rzece pieknie oswietlone puszczaja sztuczne ognie ,swietne widowisko,tylko po kieliszku wina zle robi sie zdjecia,moze w nastepnym roku mi sie uda :P
chętnie obejrzę, a czemu to w maliny Cię wpuściłam :)? mam nadzieję, że coś zebrałaś :)? I fakt, marzycielka ze mnie ;)
UsuńJO - przesmaczne ujęcia winogron - dosłownie czuję się ich słodycz w ustach!
OdpowiedzUsuńCo do wina - to ja zawsze chętnie. Półwytrawne, białe poproszę !
o tak, białe i różowe ;)
UsuńJak smacznie i soczyscie wygladaja te winogrona...:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję ;)
UsuńSłońce, wino, muzyka. Prawdziwy raj dziś u Ciebie. Soczyście jesienne tonacje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńw takim razie witaj w raju :)
UsuńI love autumn and your photos are very beautiful!
OdpowiedzUsuńCinzia
I love autumn too ;)
UsuńPamiętamy, pamiętamy...
OdpowiedzUsuńMi winnice kojarzą się z Chorwacją.
A tu się okazuje, że nasze polskie równie piękne
;)
dobrą masz pamięć - dziękuję ;), piękne, ale na mniejszą skalę i warunki jakby gorsze, a jednak dają radę ;)
UsuńUwielbiam wino i uwielbiam winogrona, a ze sezon sie zaczal to codziennie prawie kilogram zjadam ;)
OdpowiedzUsuńja też nie potrafię sobie odmówić (i na szczęście nie muszę ;) ;)
UsuńGdzie to Jo kochana takie miejsce na ziemi znalazłaś:)???
OdpowiedzUsuńw pobliżu tego, o którym niedawno było - lubuskie ;)
UsuńTak tak, liczyłam tylko na jakieś namiary,chyba nie wszystkie winnice przyjmują gości.Znaczy może i przyjmują ale gorzej z noclegiem:)
UsuńNie wiem czy sobie zdajesz z tego sprawę ale właśnie poczyniłaś poezję i to bardzo wysokich lotów. Winorośl ma moc nawet bez przetwarzania
OdpowiedzUsuńzawsze do poezji było mi po drodze ;), ale wierszy już do szuflady nie piszę ;)
UsuńSzkoda ,żeby je myszy zjadały w szufladzie . Do bloga dawaj .
Usuńhe, he, i tak blog stał się zbyt osobisty,a wiersze, z tego co pamiętam, poszły z dymem razem z pamiętnikami :)
Usuńmmmmm aż ochota bierze po takich fotach na winogrono
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
kosztuj śmiało :)
UsuńPiękne winogrona i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńAż mi się po raz setny żal zrobiło mojej winorośli, która ostatniej zimy zmarzła... ech...
:)
nie zrażaj się i posadź nowe :)
UsuńAlez smaczny post, ja mam do dziś w pamięci widok winnicy w Zielonej Górze, właśnie o tej porze roku, wyglądała jak gdzieś na południu lubie takie miejsca w Polsce...
OdpowiedzUsuńja też....bardzo :)
UsuńJo, bardzo pięknie,poetycko opisujesz swoje wrażenia, a wspaniałe zdjęcia dopełniają wizję Twojego "raju"! Czytam po raz trzeci..i jestem zauroczona!!!
OdpowiedzUsuńcieszę się i dziękuję ;)
UsuńUwielbiam takie piękne,słoneczne zdjęcia:) Cudne do oglądania jesienią i zimą :) Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńo tak, będziemy się ogrzewać :)
UsuńCzuje się słodycz tych winogron, wygladają niczym krople słońca, piękne!
OdpowiedzUsuńto było dosłownie kilka słonecznych chwil między deszczem, ale się udało ;)
UsuńPrzepyszne zdjęcia prosto z raju :)
OdpowiedzUsuńwięc życzę smacznego ;)
Usuńsą takie miejsca, do których można wracać ciągle i za każdym razem czuć się jak w raju
OdpowiedzUsuńdobrze mieć swoje :)
dobrze i to kilka ;)
UsuńTo jak powrót do domu rodzinnego.
Usuńniesamowicie magiczne miejsce... te winogronka są przepiękne i będą z nich dobre wina zapewne... wspaniale ujęłaś je na zdjęciach:)))
OdpowiedzUsuńteż z wielką chęcią bym tam wracała.
pozdrawiam cieplutko
oj, winko jeśli to raczej tylko domowe ;)
UsuńTak pięknie nasycone słońcem są te grona, że widać pestki we wnętrzu :)
OdpowiedzUsuńależ masz dobry wzrok :)
UsuńNa trzy dni spełniłaś swoje marzenia, a to zawsze coś, chociaż z pewnością za mało. Zdjęcia są wspaniałe, pełne słońca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcodziennie spełniam :)
UsuńPięknie obrodziły winogrona. Tyle słońca w nich, muszą być pyszne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbyły ;)
UsuńRaj - nic dodać, nic ująć!
OdpowiedzUsuńtylko wyganianie ;)
UsuńObłędne miejsce! Jeśli o mnie chodzi- prawdziwy raj!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
:)
UsuńNaprawdę bardzo przyjemne jest łamanie mózgu na Twoich słownych zakrętasach :)
OdpowiedzUsuń:), kolejny post będzie prostszym językiem :)
UsuńJak smacznie wyglądają te winogrona :-) I ja bym tam chyba wcześnie rano wstawała ;-)
OdpowiedzUsuń:), rano cudowne pajęczyny, takie widoki przed południem ;)
UsuńZachwycam się miejscem, zdjęciami, słowami... .
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńSama słodycz. Zachwycające zdjęcia. Buzia sama mi się do nich śmieje.
OdpowiedzUsuńJo, ile słońca w Twoich zdjęciach...! Ile słońca w Twoich słowach...!
OdpowiedzUsuńJuż wiem dlaczego mój komentarz, że u Ciebie jest sielsko sprawił Ci przyjemność:) Marzenia.... Dobrze, że są - mamy do czego tęsknić:).
Wtedy, kiedy pisałaś poprzedniego posta, chciałam siedzieć z Tobą w tej winnicy. Z lampka wina... Już spełniło się to, że z Tobą siedziałam, ale winnica z lampką jeszcze przed nami...:)
dla jednego sielsko to bose stopy na trawie pełnej rosy, dla innego babcina pelargonia w oknie ;), winko czeka :)
UsuńPoetycko :) I Rajsko :) Zdjecia chyba z lata?
OdpowiedzUsuńz września, ale kalendarzowo masz rację, jeszcze w lecie ;)
UsuńUwielbiam Twoje opisy- porywaja w inna rzeczywistosc, sa jak wycinki z najlepszej powiesci. Fotografie pelne swiatla, magiczne..
OdpowiedzUsuńoj, Ameli, dziękuję :), ja to światło najbardziej lubię, co dzień, ale nie zawsze potrafię złapać w obiektyw ;)
UsuńNaprawdę przeniosłam się wspomnieniami do Toscanii, te świerszcze wywołują ciarki. Jednocześnie człowiek musi za czymś tęsknić bo to pozwala iść dalej i dalej:) piękny klimacik na tych zdjęciach. pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńpiękno zawsze wywołuje takie uczucie, że się do niego tęskni, takie lekkie ukłucie w serduchu ;)
UsuńJo, cudowny post. Bardzo się cieszę, że przy porannej kawie mam możliwość przeczytania tak pięknych słów i pooglądania tak pięknych zdjęć. Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo ;)
Usuńale piękne kolory, nie trzeba aż do Włoch jechać:)
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
nie trzeba, ale tam więcej i gęściej :)
UsuńJakie piękne jesienne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńjeszcze ciepłe ;)
UsuńAle piękne, soczyste grona! Miałabym ochotę narwać ich cały kosz :)
OdpowiedzUsuńprosto z krzaka (jeśli tam można rzec ;) smakowały bosko ;)
UsuńPiękne! Szkoda, że nie można zerwać kiść przez monitor. Oj szkoda...
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! :)
można próbować, ale nie odpowiadam za efekty ;)
Usuńw istocie, to jak raj jaki naziemny :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście raj. Chciałoby się schrupać jedno takie grono. Ślinka cieknie na ich widok.
OdpowiedzUsuńjadłam, były nieziemsko słodkie ;)
UsuńNader wszystko...smakowicie:)
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
wzajemnie, Meg, w końcu z Twoich regionów te smakowitości ;)
UsuńCudowne miejsce :)
OdpowiedzUsuńLepiej się podziel przetworami z tych owoców a nie tylko chwal :D (oczywiście tymi w płynie)
z tegorocznych pewnie na razie nici, ale na pierwsze Beaujolais Nouveau właśnie czas ;)
Usuńpiękne światło na tych zdjęciach. Przypomniało mi się jak kilka lat temu pracowałam w mini winnicy przy zrywaniu liści (żeby słońce dotarło do każdej kiści), co to był za czas... :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńoj, to musiał być czas i ciekawe doświadczenie :)
UsuńObjadam sie tymi owocami..., coz w Polsce jestem a na dodatek dzisiaj jedna Siostra, ktorej na imie Franciszka ma swoje imieniny i z tej racji na stole pojawily sie winogrona... pewnie z Raju!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
najedz się przed powrotem ;)
UsuńI znowu odnalazłaś raj :) pięknie i smakowicie :)
OdpowiedzUsuńjeden z wielu ;)
UsuńCudownie!
OdpowiedzUsuńUrocze zdjęcia winnicy.
Piękny słoneczny dzień to jest odpowiedni czas na taką wizytę.
Pozdrowienia!
dzień był z prześwitami słonecznymi, ale tyle akurat do zrobienia zdjęcia wystarczyło ;)
UsuńOj marzy mi sie winnica... w mojej lesniczowce na pewno bedzie na poludniowym wzgorzu z malutka piwniczka na wina:)Cudne zdjecia winogron- to chyba Twoja specjalnosc:)
OdpowiedzUsuńA ostatnio we wsiowym sklepie w okolicach Mlynka znalazlam taki oto napis na stoisku warzywniczym "winogron-cena 4.90":)
to poproszę taką leśniczówkę bez leśniczego i cały południowo-zachodni teren winoroślą obsadzam ;)
Usuńtrafiłam po nitce blogowej :-)
OdpowiedzUsuńaz czuć słodki smak tych rozsłonecznionych winogron!
witaj i się rozgość ;)
UsuńAleż światło! Ostatnie zdjęcie do gapienia się godzinami :)
OdpowiedzUsuńteż mi się podoba, chyba za to źdźbło za ;)
UsuńAle piekne winogrona! Prawie jak nasze!;)
OdpowiedzUsuńCudownie slodkie jesienne obrazki:)
Pozdrawiam!:)
i tak samo słodkie, choć trudno w to uwierzyć ;)
Usuńciepłe promienie słońca schowały się w niemal przezroczystych koszulkach winogron
OdpowiedzUsuńpięknie podsumowane :)
UsuńAż czuję w buzi ten słodki smak :) Piękne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńMagnifique...
OdpowiedzUsuńPierre