Goerlitz to też piękna stolarka, drzwi z epoki, sporo secesji i trochę tych starszych epok. Z portalami, kartuszami, czasem witrażami lub owinięte ciasno zielonym jeszcze bluszczem. Z przedsionkami, długimi holami wprost do wewnętrznych drzwi, oplecione winoroślą, połyskujące złoconą klamką. Odnowione i takie do renowacji. Skrzypiące i naoliwione. Kolorowe. Zachęcające do wejścia, a więc wejdźmy dziś razem ;)
07:15:00
Okiem stolarza ;)
Goerlitz to też piękna stolarka, drzwi z epoki, sporo secesji i trochę tych starszych epok. Z portalami, kartuszami, czasem witrażami lub owinięte ciasno zielonym jeszcze bluszczem. Z przedsionkami, długimi holami wprost do wewnętrznych drzwi, oplecione winoroślą, połyskujące złoconą klamką. Odnowione i takie do renowacji. Skrzypiące i naoliwione. Kolorowe. Zachęcające do wejścia, a więc wejdźmy dziś razem ;)
AUTOR:
Jo
Piękne te drzwi wszelakie :)))
OdpowiedzUsuńtez jestem tego zdania ;)
UsuńLubię takie smaczki, bo one nadają całości magii:)
OdpowiedzUsuńtak, dopełniają całość :)
UsuńPiękne drzwi, dlaczego teraz robią drzwi proste bez duszy.Drzwi są wizytówką domu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
na zamówienie takie też zrobią, tylko nie wiem czy cena nie przekroczy wartości domu ;)
UsuńPiękne jest Gorlitz, nabrałam ochoty, żeby tam kiedyś pojechać, ale moje pytanie dotyczy polskiej części, jaka jest? wiem,że jest dużo mniejsza.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, jest w nich twoje serce :) Gratuluję dzieciaczków :)
mała, bez rynku, bo to była kiedyś jedność, na szczęście odnawia się powoli te stare kamienice tam też ;)
UsuńCudowne, napatrzec sie nie moge:-)
OdpowiedzUsuńja też nie mogłam ;)
UsuńMnóstwo pięknych detali i świetne oko do ich wyławiania!!! Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńdetali całe mnóstwo, szkoda że to tylko wycinek ;)
UsuńJo, to wpis dla mnie i koniec! :D Uwielbiam takie drzwi :-))))
OdpowiedzUsuńCudowne zakatki...Szkoda, ze nie mialam wiecej czasu zeby dokladniej zwiedzic...nastepnym razem nadrobie:)))
OdpowiedzUsuńjeszcze będzie okazja ;)
Usuńsuper nam zareklamowalas piekno Goerlitz-owskich drzwi:)
OdpowiedzUsuńmoja siostra byla zachwycona tym rowerem pocztowym-jak byla u nas w odwiedzinach w maju:)
i zapomnialam napisac,ze uwielbiam to Twoje nowe zdjecie profilowe!
Usuńmnie się rowerowy pomysł i kolor też podoba, a fotka dziękuje, pewnie niedługo znów się ukryję za kołatką ;)
Usuńczesc dziewczynki:*.........taka pani z poczty na zoltym rowerku naoglada sie tych drzwi hiiiii..........................lubie z Wami wedrowac:***
OdpowiedzUsuńtu panowie głównie na tych pocztowych rowerkach ;)
Usuńpo raz kolejny niesamowite zdjęcia!
OdpowiedzUsuńwspaniałe drzwi i zdobienia:)
buziaki
bo tam ich mnóstwo i nie tylko tam ;)
UsuńPiękne miasto, nie dziwię się że Cię tam ciągnie!
OdpowiedzUsuńciągnie mnie w wiele miejsc, to jest jednym z nich ;)
UsuńKochana, ja tez mam słabość do drzwi:) Te ostatnie - mniam...:):):)
OdpowiedzUsuńja nie tylko do drzwi :)
UsuńBardzo lubię zdjęcia drzwi. I to właśnie takich, takich jakie nam pozkazałaś.
OdpowiedzUsuńDetale, zdobienia, kolor, wkomponowanie i żeby były ciężkie i skrzypiące! koniecznie :)
I modelki pierwsza klasa! :-))
modelki testowały niektóre detale ;), a tak serio to nasz stały punkt foto ;)
UsuńAch te drzwi! Muszę przyznać droga Jo, że u mnie w Bielsku jest też całkiem sporo takich drzwi. Ogromna ilość kamienic i kamieniczek sprawia, że takich okazów jest na prawdę wiele. Często niestety zaniedbane, z odrapaną farbą... A ja patrząc na nie, mam ochotę wszystkie przygarnąć i pieczołowicie doprowadzić do stanu pierwotnego :)
OdpowiedzUsuńu nas też trochę, niektóre już mam, niektóre mam stare, a teraz odnawiają, muszę jakoś sensownie skatalogować ;)
Usuńoj tak, ja to lubię drzwi i to co na drzwiach - detale ;), a jakie one - wszystkie zadbane :D
OdpowiedzUsuńa mnie się zdawało, że ze 2 takie w gorszym stanie dałam ;)
UsuńFajne fotki robisz, wiele w nich inspiracji, będę tu chętnie zaglądać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
dziękuję i zapraszam :)
Usuń...detale architektoniczne, ornamenty jak i ozdoby gdziekolwiek umieszczone od zawsze mnie fascynowały...co ciekawe nie były umieszczane tak sobie, ani bez celu...jedne to herby mistrzów murarskich, inne rodowe, inne jeszcze symbolikę czerpały z mitologii i wolnomularstwa...dużo by pisać, w każdym bądź razie warto patrzeć tam gdzie tłum nie patrzy :)
OdpowiedzUsuńNapisałam niegdyś króciutki post nt. gorzowskich zdobień i wyjaśniłam pokrótce (bardzo pokrótce) ich sens. Zapraszam, jeśli ktoś ciekawy
http://meg68.blogspot.com/2011/09/spojrzmy-tam-gdzie-tum-nie-patrzy.html
Kreślę pozdrowienia!
sporo symboliki, trzeba umieć patrzeć i czytać znaki, to prawda, też bardzo lubię i masońskie i średniowieczną bogatą symbolikę, której sporo zostało w kościołach i katedrach ;), może kiedyś jakiś wpis pod tym kątem też poczynię, ale nie chciałabym po łebkach tego robić, a jeden wpis to może być mało ;)
UsuńBardzo ciekawe te wszystkie drzwi i elementy :-)
OdpowiedzUsuństarałam się takie pokazać :)
UsuńPamiętam jak takim snycerstwem zachwycił mnie Londyn... Cos niebywałego, aż się chce pukać do wszystkich drzwi. Pukałas tymi kołatkami, bo mnie by korciło hihihi
OdpowiedzUsuńnie pukałam, bo my mieszkamy też w kamienicy z kołatką ;)
Usuńhahaha - wybacz, ja bym chyba się nie powstrzymała - kołatki zawsze mnie korciły :)))))
UsuńTe elementy drzwi są fantastyczne, aż chciałoby się zastukać w nie.
OdpowiedzUsuńpewnie można bezkarnie raz czy dwa ;)
UsuńZ piękną dziewczyna (czyt.zdjęcie Jo w profilu ;-)) w takie piękne drzwi to jakby odkrywać piękne tajemnice....
OdpowiedzUsuńoj, Amisha, bez przesady, ale tam jest taki piękny łuk szeptu, pokażę go przy opisie kawiarnianym ;)
UsuńMuszę się tam wybrać w końcu lubuję się w zdjęciach drzwi i bram:)))
OdpowiedzUsuńu siebie też masz ich pod dostatkiem ;)
UsuńAj tam u mnie:)
Usuńnaprawdę tam ładnie i wszystko takie zadbane!
OdpowiedzUsuńnaprawdę ładnie, zadbane jeszcze nie wszystko, ale całkiem sporo ;)
UsuńAż słychać jak skrzypią... :)
OdpowiedzUsuńoj robią wrażenie te wszystkie ręczne robótki ;)
OdpowiedzUsuńmoże mała próba:)?
Usuńno ba :)
Usuńprzepiękne...
OdpowiedzUsuńjaka misterna praca, stolarz musiał poświęcić mnóstwo czasu aby w końcu uzyskać takie cuda :)
pewnie miesięcy a nie raz lat ;)
Usuńwcale bym się nie zdziwiła ;) mój tata jest stolarzem - wysiedziałam swoje pod warsztatem :D
UsuńMisterne dzieła mistrzów stolarki.
OdpowiedzUsuńTe ostatnie drzwi mnie zauroczyły całkowicie.
Piękny post Jo.
mnie też :)
UsuńPiękne i naprawdę zachęcające do wejścia. Mnie również najbardziej podobają się ostatnie, zarośnięte dzikim winem, kryją w sobie jakąś tajemnicę, jak furtka do tajemniczego ogrodu.
OdpowiedzUsuńa są bardzo blisko centrum :)
UsuńStolarz miał wspaniałe oko. Znakomita snycerka, szczególnie przy drzwiach, które ubóstwiam w takim wydaniu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmiał oko i rękę ;)
UsuńPrzez lata musiało to być niesamowicie bogate miasto.
OdpowiedzUsuńktórego urodę można podziwiać do dziś - ma bogate zbiory muzealne ;)
Usuńcudowne wybrałaś detale, też na nie zawsze zwracam uwagę, bo w nich piękno:)
OdpowiedzUsuńracja :)
UsuńLubie fotografować drzwi jak i okna. Te mnie zadziwiły proporcjami. W wiekszości są zbyt szerokie w stosunku do wysokości. Nie masz takiego wrażenia?Najbardziej przemówiły do mnie te z Twoimi córami bo niebieskie i z bluszczem czyli prawie jak moje a drugie to te przyozdobione drewnianym gronem. A tak w ogóle to wyobraźnia ludzka jest nieograniczona .
OdpowiedzUsuńte szerokie to te starsze, widzisz daty nad nimi 1776 itp. ? Te z dziećmi są współczesne, tylko portal stary ;)
Usuńprzepiękne! Jednak zaskakujące jest to, że prawie wszystkie wyglądają tak, jakby je wczoraj pomalowano. Może to z okazji Twojej tam wizyty wymalowali połowę miasta??? ;))
OdpowiedzUsuńnie jestem taka wpływowa ;), a cała starówka odnowiona i lśni, to prawda ;)
UsuńPiękne zdjęcia;) Jak to dobrze, że dba się u was o zabytki.
OdpowiedzUsuńraczej nie u nas, ja w Goerlitz nie mieszkam ;)
UsuńNa czwartym od góry piękne secesyjne...u nas w Łodzi miałabyś co fotografować :)
OdpowiedzUsuńAle najbardziej mi sie podobają te Twoje dwie małe kariaktydy :):)
No i ostatnia brama, ach!
drugie i czwarte te same, ta ostatnia mi też, tym bardziej że niemal vis a vis te bogate czerwone ;), a kariatydy, he, he, chyba nie chciały mieć tyle na głowie, bo spoczęły zamiast stać ;)
Usuńwiem że Łódź piękna, jakoś wciąż nie po drodze, ale kiedyś chciałabym nie tylko Piotrkowską pochodzić - tylko czy moja małomiasteczkowość to zniesie :)
o, lubie drzwi. wpadlam w zachwyt
OdpowiedzUsuńja też ;)
Usuńgdy mieszkałam w Dublinie też bez opamiętania fotografowałam drzwi. irlandzkie są przepiękne, ale jak się okazuje w niczym nie ustępują Dojczlandii :)
OdpowiedzUsuńkapitalne dźwierza.
obiecuję, że kolejny post nie o drzwiach będzie ;)
UsuńPiękne ulice, budynki, zaułki, tyle estetycznych wrażeń :)
OdpowiedzUsuńktóre muszą na razie wystarczyć ;)
UsuńZiemek taz zapamietale fotografuje wszelkie bramy, kraty i koladki, kiedys mial rowniez faze na robienie zdjec rurom- zwlaszcza w Dublinie, gdzie hydraulika nie jest schowana w murach- moze widzialas na jego blogu. Faktem jest, ze stare wrota sa wyjatkowo fotogeniczne- bardzo podobaj mi sie te obrosniete bluszczem. ciekawe czym nas jeszcze uraczysz a propos Gorlitz:)
OdpowiedzUsuńcoś tam jeszcze będzie, ale najpierw zmiana tematu, żeby się monotematyczna nie stała ;)
Usuńtakie drzwi i zdobienia zawsze zwracają na siebie moją uwagę :)
OdpowiedzUsuńmoją również :)
UsuńWczoraj ogladalam zabytkowe kamienice, drzwi i inne w Ladku... i pomyslalam o poscie na ten temat... Jo, chyba mamy takie same pomysly a moze i mysli /smiech/
OdpowiedzUsuńSeredcznosci
Judith
oj, oby nie wszystkie myśli, bo byś się musiała sporo spowiadać i za to bujanie w obłokach też ;), a w Lądku masz co uwieczniać, owocnego wypoczynku, Judytko ;)
UsuńOstatnie to drzwi do Tajemniczego Ogrodu, a te z drugiej fotografii - chciałabym, by otwierały moją kamienicę:)
OdpowiedzUsuńmoże da się zrobić :)
UsuńFantastyczne elementy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam je oglądać u zachodnich sąsiadów.
POzdrawiam
ja zawsze i wszędzie ;)
UsuńWhat a beautiful place! The doors and building details are amazing. I would love to go to Poland someday! :)
OdpowiedzUsuńthank You James, this place is in Germany, but Poland is beautiful too ;)
UsuńDrzwi, drzwi, drzwi :) Super :) Zapraszam do Irlandii tutaj mase do fotografowania w tym wzgledzie. :)
OdpowiedzUsuńoj, chciałoby się w tylu miejscach być, chętnie podpatrzę u Ciebie ;)
UsuńTe ostatnie mogą być moje!
OdpowiedzUsuńpewnie by mogły ;)
Usuńteż mam hopla na punkcie fotografowania bram i drzwi. Dobrze, że nie jestem jedyna:)
OdpowiedzUsuńjest nas całkiem sporo ;)
UsuńUwielbiam drzwi wszelakie - z wycieczki przywiozłam kolejną porcję zdjęć :)
OdpowiedzUsuńjuż zaglądam ;)
UsuńPierwszy raz na Twoim blogu. Bardzo mi się podoba. Napewno wrócę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się spodobało i zapraszam :)
UsuńDrzwi faktycznie czerwone ale nie pisałaś nic o zabawie. Ja też mam niespodziankę ale nie chciałam mówić o niej bo co to za niespodzianka. Ciekawa jestem czy wpadłyśmy na to samo :-)
OdpowiedzUsuńwidzisz, bo ja myślałam, że banerek wystarczy ;), myślę że nie wpadłyśmy na to samo, choć kto wie, wiewiórki w każdym bądź razie nie mam ;)
UsuńPiękne drzwi, mój mąż byłby zachwycony
OdpowiedzUsuń