Na koniec krótki kurs stempelkowania, z jakiego naprawdę mnóstwo osób korzystało w czasie BŚC. My jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że sobie nasze dzieła poszkliwimy i wypalimy, a potem z nich za Wasze zdrowie możemy pić ;). A z jakim skutkiem, to się okaże - wypalimy znaczy się :).
Ale póki co praca u podstaw ;). Bierzemy biskwit czyli wstępnie wypaloną ceramikę, kilka stempelków wyciętych w gąbce, rozcieńczone farby, obrotowe koło i do dzieła ;). Zaznaczam, że profesjonaliści nie mają takich kolorowych dłoni jak nasze modelki, ale też pewnie frajdy w związku z tym mają mniej ;).
w wersji idealnej powinno być powiedzmy tak :)
lub tak :)
na koniec dzieło dobrze jest podpisać i do pieca :)
A ponieważ tak wiele osób nie mogło odżałować, że się mimo mojej zachęty tutaj z nami nie bawiło, dlatego, kto pierwszy zgadnie, jaki kolor będzie miał brzeg kubeczka po wypaleniu, czeka mała ceramiczna niespodzianka. Jeśli nikt nie zgadnie, będzie losowanie. Zaznaczam, że każda osoba może podać tylko jedną odpowiedź. Odezwę się pod tym postem w komentarzach po powrocie z trzydniowego weekendowego urlopu ;)
Brzeg kubeczka, jest niebieski. Cudowna sprawa z tym malowaniem, efektownie wyglądają te kubeczki. Pozdrawiam M.B(Monika).
OdpowiedzUsuńniebieski bedzie,myslalam ze pierwsza bade:P
OdpowiedzUsuńwłaśnie nie bardzo wiem o jaki brzeg chodzi i o który kubeczek ale strzelam brązowy:)chociaż w głowie także mam niebieski:))))
OdpowiedzUsuńups nie doczytałam że po wypaleniu:)
Usuńiga i brzeg u dołu i u góry będzie tego samego koloru, różnica w odcieniu ;)
UsuńTo już wiem:)nic już nie dopisuję bo coś ostatnio chaos się robi w moim myśleniu i wymowie:)
Usuńświetna robótka!
OdpowiedzUsuńSuper te stempelki:))) po wypaleniu brzeg będzie granatowy:))
OdpowiedzUsuńO przeróżnych technikach słyszałam ,ale o tej jeszcze nie! :))
OdpowiedzUsuńPiękne powychodziły, a te mniej pro, są bardziej twórcze!!
;)))
bo te mniej równe to nasze ;)
UsuńFioletowy;)))
OdpowiedzUsuńach zaluje, ze nie moge sobie wlasnorecznie takiego kubeczka zrobic..:)
wow, jestem pod wrażeniem:)świetne
OdpowiedzUsuńCiemna ultramaryna:-) Milego wypoczynku zycze:-)
OdpowiedzUsuńGranatowy się zrobi? taki typowo Bolesławiecki?
OdpowiedzUsuńtyle razy padł już granat, że coby się nie powtarzać, mówię, że turkusowy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, zabawa przednia ,kubeczki pięknie udekorowane.Myślę,że brzeg będzie w kolorze morskiej zieleni.
OdpowiedzUsuńNie obstawiam:) pozostawiając szanse innym. Ja już przecież wiem, że sama sobie pomaluję taki kubeczek za rok:))
OdpowiedzUsuńGranatowy? Kurcze kiedyś w podstawówce chodziłam na zajęcia z ceramiki do Pałacu kultury, ale już nie pamiętam jak to było z tymi farbkami i szkliwem :) Pozdrawiam a prace bardzo przyjemne dla oka.
OdpowiedzUsuńaaano, też myślę, że granatowy, ale oczywiście za późno się obudziłam :P
OdpowiedzUsuńdo wersji idealnej chyba bym nigdy wprawy nie dobrała :)))
OdpowiedzUsuńobstawiam brąz :P
pozdrawiam
I tak pewnie nie zgadnę. Też bym stawiała na granatowy.
OdpowiedzUsuńAle frajda przy tym własnoręcznym ozdabianiu ceramiki i to że ręce są w farbie jest najfajniejsze. Wspaniale jest też pewnie pić z takiego kubeczka własnoręcznie udekorowanego, nawet jeśli nie jest tak idealny, jak spod ręki profesjonalisty.
Dobrej nocy :-) A raczej miłego urlopu!
A może różowy? ;-)
UsuńBędzie zółty w kropki.
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu!
stawiam na ultramarynę :) I ciekawa jestem odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńWypoczywajcie i zbierajcie siły :)
UsuńCzyli wypad nad morze? No to będę piękne posty.Fajne zabawa z tymi stempelkami. Nikt nie mówił ,ze będzie czerwony więc wbrew logice mówię ,że czerwony :-)
OdpowiedzUsuńnie, morze raczej nie, choć nigdy nie mów nigdy :)
Usuńno to wiem co to jest biskwit a prawidlowej odpowiedzi bardzo jestem ciekawa):
OdpowiedzUsuńPiękne te kubeczko dzbanuszki! :)
OdpowiedzUsuńChyba spóźniłam się na konkurs, tyle padło odpowiedzi. Wszyscy stawiają na granatowy, fioletowy lub brąz. Też bym pewnie postawiła na granat. Ale ta odpowiedź już padła, więc i tak nie mam szans :) Postawię na coś bardziej absurdalnego!
Moja odpowiedź: RÓŻOWY! :)
A co.
ja prawie tak samo się bawię, bo meblom nowy garnitur robię;))
OdpowiedzUsuńŚwietne jest takie stempelkowanie:)
Pięknie je zobrazowałaś:)
dodałam przed chwilą komentarz, ale go wcięło. Sprawdź, bo może blogger zaliczył go do spamu, co często się obecnie zdarza.
OdpowiedzUsuńpiękny ten Wasz kubeczek i bardziej idealny od tego idealnego ;)
OdpowiedzUsuńmi również przychodzi do głowy odcień granatu, jakoś od razu kojarzy się z kolorami ceramiki bolesławieckiej i pewnie dlatego ;)
ps. no bo nie zielony? ;)
UsuńAle ładnie wyszło. Ciekawa jestem efektu końcowego. A ja dla przekory powiem, że brązowy :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry! :)) Po pierwsze jestem pod wielkim wrażeniem dzieł i zazdroszczę takich możliwości! Uwielbiam widzieć jak powstaje coś z niczego :) A po drugie-wróciłam z wycieczek i odwiedziłam kilka poleconych przez Ciebie miejsc ;) A propos Lubomierza- życie jednak zamiera po zakończeniu festiwali ;) Ściskam!
OdpowiedzUsuńpisałam, że ożywa tylko na festiwal :), ale miło, że byłam inspiracją do wycieczek :)
UsuńCzy brzeg będzie ciemno-niebieski?:-) Pojęcia nie mam, ale obciach...:-]
OdpowiedzUsuńŚliczny! :)
OdpowiedzUsuńJa bym obstawiała może hmmm... fioletowy? :)
nie wiem czemu, ale po to ja na zielono bym widziała, ten brzeg ;)
OdpowiedzUsuńmnie to się ten wyrób dziecięcą ręką stempelkowany o wiele bardziej podoba niż ten idealny ;)
he, he, powinnaś zobaczyć ten spod drugiej dziecięcej ręki, malowany chyba na akord, jeszcze nigdy nie widziałam, żeby ktoś tak szybko zapełniał każdy dziewiczy fragment kubka ;)
Usuńmiałam napisać na czerwono :>, pierwsze słowo do dziennika ;)
OdpowiedzUsuńSam bym się tak pobawił. Ale chyba dzbanek zostawiłbym w pierwotnej formie :)
OdpowiedzUsuńKubeczki piękne;) Stawiam na kolor fioletowy??? I zapraszam na kawkę jak będziesz w Krakowie, a tam gdzie pracuję, serwują pyszną:) Ewa może zaświadczyć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
dziękuję, Kraków niby nie tak daleko, ale jakoś nie po drodze, jak ostatnio zaklepaliśmy noclegi w Krakowie, to wylądowaliśmy w Tunezji :)
UsuńJo, dla mnie wszystkie kolory teczy...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Kobaltowy? :)
OdpowiedzUsuńTurkus, ja nie moge inaczej napisac :)
OdpowiedzUsuńpiękne rękodzieła!!! cudownie wyszły, oj jak ja chciałabym mieć taki lub mozliwość postęplowania. Gratuluję pomysłu i wykonania :)
OdpowiedzUsuńPiękności!!!
OdpowiedzUsuńale cudne kubki!
OdpowiedzUsuńczy to kolor lawendowy?
Ciemny niebieski, jestem ciekawa jak go fachowo nazwiesz.
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu!
cudowne kubeczki.
OdpowiedzUsuńa po wypaleniu nie mam pojęcia może kobaltowy?
c est superbe bravo aux enfants ;o)
OdpowiedzUsuńdzięki Twoim opowieściom mój wieczór stał się jeszcze bardziej kolorowy
OdpowiedzUsuńa Polska zdaje mi się mniejsza... i choć wiem, że Bolesławiec jest 500 km stąd, to teraz wydaje mi się jakby był na wyciągnięcie ręki... a raczej pędzelka zanurzonego w farbie, koloru słodkiej śliwki :)
Cóż, pytanie wydawało mi się zbyt proste (ale pewnie przez to bardziej podchwytliwe), a więc kobaltowy, ale że to niemal granat, a na pewno odcień niebieskiego, więc Ewelina za kobalt, M.B. za niebieski, agnieszka nawara za granat i Ameli za poetycką ciemną ultramarynę (Ameli, mam nadzieję, że poczta na Sri Lankę dociera, bo jak nie, to będziesz musiała gołębia albo jakąś papugę podesłać ;). Dziewczyny, proszę o adresy na maila, z zastrzeżeniem, że wysyłka pod koniec września ;)
OdpowiedzUsuńNo przecież wiedziałam :-).Gapińska się nazywam . Mam nadzieję,że pokażesz wypalony .
Usuńczy moje oczka dobrze przeczytaly;Pdziekuje:*
UsuńBardzo, bardzo sie ciesze! Mail juz "poszedl" w Twoja strone ..:-))Dziekuje!
Usuńups.chyba zle przeczytalam:P
Usuńmoże to przeznaczenie :)?
UsuńHaha, a ja czekałam na jakaś wzmiankę w postacy, ktore pisałaś, a tu się okazuje, że zagadka dawno rozwiązana!!! Super:))) gapa, nie doczytałam:)) ale fuks...nie znam się na garjcarstwie, chociaż mam znajomą, która maluje opolską porcelanlę. Pewnie znasz ten styl.kwiatowy:)))) już piszę na maila.
UsuńSorki za błędy, piszę z komórki....
UsuńO nie ...
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to wyższa szkoła jazdy :-)))
ale świetna przygoda:) będąc na mazurach byłam właśnie w takim warsztacie ceramiki i przyglądałam się temu z bliska:)
OdpowiedzUsuńwspaniała technika! a kolory i wzory wyglądają idealnie:)
a kolor już zdradziłaś:)
buziaki
wygląda świetnie! choć pewnie się nie skuszę na zrobienie :)
OdpowiedzUsuńabsolutne arcydzieło!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKocham ceramikę z Bolesławca:) Lubię się wpatrywać w regularne ornamenty... Co roku marzę, by dotrzeć na BŚC, ale ta przyjemność wciąż przede mną:)
OdpowiedzUsuńPięknie TU- do kolejnych odwiedzin:)
1/2 mt