Czasem pytacie jak mieszkam. Zwyczajnie. Rano budzą mnie promienie wschodzącego słońca. To atut dawnego budowania w stylu katedr ze wschodu na zachód. Kładę się spać z widokiem na księżyc, podróżujący ponad dachami, odkąd wiadomo, że to księżyc krąży wokół Ziemi :). W nie urządzonej sypialni. Z tapetami w moro kolorze po poprzednich właścicielach :). I cieszę się, że nie urządziliśmy przedpokoju w zeszłym roku, bo byłby do ponownego remontu, po tym jak trzy razy nasz dom okryły kłęby dymu niczym z filmów grozy, gdzie demon strumyczkiem pary wyłania się ze szczeliny a potem rośnie niczym dżin po odkręceniu butelki :). I tak cud, że po trzecim razie fachowcy trafili na właściwy komin :).
Bo mimo iż lepsze jest wrogiem dobrego, o domu stanowią ludzie i atmosfera, a nie perfekcyjnie urządzone wnętrze. Zamiast nowej narzuty wolę zapach domowego ciasta, zamiast komody - wieczorne spacery. I choć chciałoby się czasem mieć już zrobione "po swojemu", to nie warto za wszelką cenę. Robimy powoli, jak większość z Was, sami w wolnej chwili, której brak ;). I sporo przed nami. Mało zmian, raczej oswajanie tego, co jest, ale takie małe zmiany mogą dać niezwykłe efekty. Dlatego pokażę łazienkę, bo to już za nami :). W blasku popołudniowego słońca. Lubię ją, mimo iż sama zrobiłabym znacznie prostszą. Ale taka była. Zmieniliśmy tylko kolor i dodatki. Wieczorem na ścianie buszują dwie tęcze - taka codzienna dawka magii, która potwierdza nasz wybór. I widok z wanny na gwiazdy.
Bo mimo iż lepsze jest wrogiem dobrego, o domu stanowią ludzie i atmosfera, a nie perfekcyjnie urządzone wnętrze. Zamiast nowej narzuty wolę zapach domowego ciasta, zamiast komody - wieczorne spacery. I choć chciałoby się czasem mieć już zrobione "po swojemu", to nie warto za wszelką cenę. Robimy powoli, jak większość z Was, sami w wolnej chwili, której brak ;). I sporo przed nami. Mało zmian, raczej oswajanie tego, co jest, ale takie małe zmiany mogą dać niezwykłe efekty. Dlatego pokażę łazienkę, bo to już za nami :). W blasku popołudniowego słońca. Lubię ją, mimo iż sama zrobiłabym znacznie prostszą. Ale taka była. Zmieniliśmy tylko kolor i dodatki. Wieczorem na ścianie buszują dwie tęcze - taka codzienna dawka magii, która potwierdza nasz wybór. I widok z wanny na gwiazdy.
To wpis dla tych, którzy zachwycają się kolorowymi magazynami (też się zachwycam) i wracają do brutalnej rzeczywistości swojego mającego wiele do życzenia wnętrza.
Miło jest pięknie mieszkać, ale do tego nie trzeba radykalnych przemeblowań, wystarczą kwiaty, poduszki, zdjęcia, ale jeszcze milej jest mieć z kim je dzielić i wypełniać atmosferą miłości.
Jesteśmy tu tylko na chwilę, zamiast pakować całą energię w remonty, ofiarujmy trochę czasu sobie i innym. I tylko to liczy się naprawdę...
a tu zdjęcie przed, które pochodzi z ogłoszenia o sprzedaży mieszkania
Miło jest pięknie mieszkać, ale do tego nie trzeba radykalnych przemeblowań, wystarczą kwiaty, poduszki, zdjęcia, ale jeszcze milej jest mieć z kim je dzielić i wypełniać atmosferą miłości.
Jesteśmy tu tylko na chwilę, zamiast pakować całą energię w remonty, ofiarujmy trochę czasu sobie i innym. I tylko to liczy się naprawdę...
a tu zdjęcie przed, które pochodzi z ogłoszenia o sprzedaży mieszkania
wow, wow, wow:)bardzo mi się pdooba:)jest stylowa i przytulna:)no brawo za odwagę:)warto na nia popatrzec:)podobaja mi sie te zlewy!:)cudnie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję skromnie ;)
UsuńSwietna lazienka:)......wprowadzam sie moge:P............zawsze chcialam do niej zajzec:)
OdpowiedzUsuńnajładniejsze jest w niej popołudniowe światło ;)
UsuńJo,no i wybrnęłaś znakomicie.Za tekst szóstka w serduszku. Łazienką już się zachwycałam chyba przy poście łubinowym . Rzeczywiście uroczo Wam to wyszło. Natomiast co do zdjęć to chyba Ci nie odpuszczę i poproszę o dokładny instruktarz-jaki obiektyw, jakie światło, jaka drabina i czasy naświetlania i o przesłonie nie zapomnij. Tylko błagam , nie mów ,że to kompakt albo nie daj boże telefon komórkowy.
OdpowiedzUsuńfakt, pierwszy kadr zagościł w poście łubinowym ;), jesteś ze mną już długo, dziękuję ;),
Usuńa skoro błagasz, nie powiem, że to mój pięcioletni kompakt ;), lustrzankę cyfrową miałam w ręku ze 2 razy, jeden niedługo pokażę, a drugi to ten kadr panoramiczny łazienki z obiektywem szerokokątnym ;)
No to ja nie wiem co się będzie działo jak wpadnie Ci w ręce lepszy sprzęt. Już się nie mogę doczekać. Widać ten szeroki kąt i mimo ,że nie przepadasz to naprawdę fajnie Ci wyszło.
Usuńdziękuję za wiarę ;)
UsuńI jeszcze. Czy Ty też najlepiej lubisz zdjęcie nr.4? Dodatkowy plusik za to ,że nie usunęłaś patyczków w plastikowym pudełku.Jest autentycznie.
OdpowiedzUsuń:-) A to ostatnie zdjęcie też Ty robiłaś czy poprzedni właściciel ? I czy to zamierzony efekt ,że nie jest ono że tak powiem "dobre"?
Usuńnr 4 to mój ulubiony :) (chyba mamy podobny gust ;), a patyczków nie zauważyłam, po prostu światło idealnie wpasowało się we wnękę, więc pobiegłam po aparat i już - złapane :), jakoś od tamtej pory nie udało mi się drugi raz złapać takiego światła, żeby zaaranżować resztę...więc ten kadr jest taki mój, na szybko, bez aranżacji i za to też go lubię ;),
Usuńa ostatnie zdjęcie tak jak napisałam pochodzi z oferty ogłoszeniowej o sprzedaży mieszkania, jak bym takiego zdjęcia nie zrobiła ;)
Wiem ,że nie zwróciłaś na te patyki uwagi bo faktycznie światło jest najważniejsze. Aż muszę u siebie zapolować.Nie doczytałam tego podpisu do ostatniego zdjęcia. Oślepiło mnie światło poprzednich. Pomyślałam ,że to dziwne ,że robisz brzydkie zdjęcia nawet gdyby to miało być zamierzone :-)
UsuńPieknie udalo Ci sie ocieplic nieprzytulna, zimna lazienke a kiczowate, przeladowane wnetrze przemienic w eleganckie. Prosze o reszte mieszkania:)
OdpowiedzUsuńA zagladalas do mojego Mlynka? Tez w powijakach ciagle, wieczna budowa- podobnie jak Ty przynosze kwiaty,, zapalam swiece i juz robi sie milo:)
http://kosmostolog.blogspot.com/2012/05/nasz-ziemolinowy-kawaek-strychu.html
Wkrotce sie tam wybieram, moze jeszcze uda mi sie jagod nazbierac do ciasta, chociaz przy takiej pogodzie, bardziej grzybowo sie robi.
Czy juz mowilam, ze uwielbiam do Ciebie zagladac?
dziękuję, cieszę się, że wracasz :), zajrzałam, pięknie macie, dużo okien i wieś....ach...
Usuńmiało być, że udało Ci się ocieplić, przeładowaną, zimną a nie przytulną łazienkę. Przytulna to ona jest dopiero teraz:)
Usuńzgadzam sie z toba,
OdpowiedzUsuńczasami proba realizacji takich materialnych planow (jak np remont) moze sprawic, ze zapominamy o tym co najwazniejsze w zyciu
wychodze z zalozenia, ze nie musze miec wszystkiego, co chce (nie kosztem czasu z moja rodzina)
moja wielka pasja jest wnetrzarstwo i w blogowym swiecie odkrylam wiele talentow
u ciebie potwierdza sie regula, ze mozna zrobic cos z niczego, bez wielkiego nakladu czasu, czy pieniedzy, piekna metamorfoza lazienki
WOW!!widok na gwiazdy podczas kapieli!!!!
urzekajaco uchwycilas wpadajace promienie slonca
gdzies tam napisalas, ze nie masz talentu do fotografowania wnetrza domu, czy cos takiego...-no i tu sie z taba nie zgadzam
pozdrawiam cieplo!!!
ps. ale ktos mial pomysl z tym faraonem!!!
OdpowiedzUsuńkażdy ma swój gust ;)
UsuńO rany, rzeczywiście wystarczyło tak niewiele, a jaki efekt :) Masz piękną stylową łazienkę i zazdroszczę Ci, że jest taka duża! :) My właśnie też kończymy remont swojej, z tym że jest to mała "klitka" i robiliśmy wszystko od podstaw :) Ale również własnymi rękami i w wolnej chwili, dlatego to tak pomału wszystko idzie :) A niebawem zabieramy się za kuchnię i przedpokój, ufff.... :)
OdpowiedzUsuńALe tak jak piszesz, najważniejszy klimat w domu tworzą ludzie, miłość... :) i żadna, nawet najpiękniejsza sofa w salonie nie jest w stanie tego zastąpić :)
Pozdrawiam :)
:) mój wuj się śmieje, że to nie łazienka a pokój kąpielowy, fakt, jest chyba wielkości sypialni ;), my też mamy jeszcze pół mieszkania do zrobienia, ale wyleczyłam się z tego, że chciałam już, a jest być może ;), za to potem człowiek pewnie bardziej docenia ;), trzymam za Was kciuki, żeby Wam poszło szybciej ;)
Usuńi naprawdę uważam, że najważniejsza jest atmosfera, a drogiego wyposażenia się boję, bo raz koszt, a dwa ludzie przywiązują się za bardzo do przedmiotów, a potem w razie powodzi, pożaru czy kradzieży nie mogą dojść do siebie...
nie do wiary, że to ta sama łazienka :)
OdpowiedzUsuńW Twojej wersji wygląda o niebo lepiej! :)
dziękuję :), sama niedawno wygrzebałam to stare zdjęci i pomyślałam "niemożliwe"
UsuńŁazienka jest świetna, klimatyczna, przestrzenna i twoje zmiany bardzo poprawiły jej wygląd, aż przyjemnie popatrzeć. moje klimaty:-)
OdpowiedzUsuńJo, zgadzam się z Tobą w 100%, choć uwielbiam stale coś przemeblowywać, zmieniać, przenosić, przemalowywać, dokupować dodatki itp. Cztery lata temu kupiliśmy dom o dość sporym metrażu i chyba będziemy go urządzać i remontować do końca życia, a jak nawet urządzimy wcześniej, trzeba będzie od początku, bo pewnie coś ulegnie zniszczeniu, ale uwielbiam ten nasz domek, jego przestrzeń i atmosferę, którą tak jak napisałaś tworzą ludzie, Ci, którzy mieszkają i Ci, którzy nas odwiedzają, wszak uwielbiamy gości ;-)).
OdpowiedzUsuńDomek to świetna sprawa, z ogródkiem ;), ale też skarbonka :),
Usuńja lubię wracać do swojego wnętrza, raczej nie jestem z tych przemeblowujących :), za to moja ciocia co rok-dwa remontuje mieszkania, co podobno ma to po babci. Często jak dziadek wracał z pracy nie wiedział, gdzie czego szukać :)
a klimatu domu żadne super wnętrze nie zastąpi ;)
To o czym napisałaś, jest tak ogromnie ważne!Dziękuję!
OdpowiedzUsuńdla mnie tak jest ;)
UsuńJo - przepięknie, mądrze i cudownie o tym napisałaś... Warto iść wieczorem na spacer. Tu tysiąc słów nie potrzeba, ale post - zawsze powinien być "na górze" ważny i widoczny... Dla mnie jeden z tych niezapomnianych - DZIĘKUJĘ!
OdpowiedzUsuńdziękuję, Maryś, że Ci się podoba i podzielasz moje zdanie :)
Usuńzdarza się czasem popełnić coś, zauważyć, upiąc słowami i to są te ważne rzeczy, giniemy w ustawkach fotografii, slinimy się, bo nasze domy nie wyglądają TAK PIĘKNIE, szukamy wciąż czegoś, ręcznika, łyżki, bibelota, po to by sobie sprawić przyjemność, a moim zdaniem troszkę się oszukujemy. Żurnal, jest czymś na wskroś komercyjnym, ku radości oka - nic więcej... Ważne są chwile spędzone razem, nawet pod podartym kocem, ale te wspólne... Ich wspomnień nie zatka żaden najpiękniejszy rarytas "pocieszyciel", a w poszukiwaniu tych rarytasów, często tracimy czas, którym moglibysmy się podzielić z bliskimi ;)))
UsuńBardzo ładnie "przeobraziliście" łazienkę! :)
OdpowiedzUsuńGigantyczna różnica! Zrobiło się tak ciepło i przytulnie.
dziękuję ;)
UsuńHej hej :)
UsuńNigdy nie potrafię sobie znaleźć maila na blogu :)
A chciałam Ci powiedzieć, że wygrałaś :)
http://meryselery.blogspot.com/2012/07/fin.html
Jak mi podasz swój adres to wyślę wygraną ;)
dziękuję ;), strasznie się cieszę :), już napisałam maila ;)
Usuńhej hej :)
Usuńnie dostałam maila od Ciebie :(
meryselery@gmail.com - tu wysłałaś?
Jutro wyślę rysunki :)
Jo , napisałaś tak pięknie, jakbym chciała aby było w moim domu... Czas, którego i tak niewiele jeszcze gdzieś się znajdzie, ale... Bez komentarza...
OdpowiedzUsuńGW
aiazdy, tańczące cienie i to kiedysiejsze budowanie domów.... Zawsze mówię, ze dawniej było lepiej...
Ja to już dawno wiedziałam z tym oknem...:). Pięknie tam masz:), a efekt "przed" i "po" piorunujący... Dwa różne światy...
Uściski, moja Droga Jo!
będzie, Ewelinko, wszystko w swoim czasie, doczekasz się ;)
UsuńSuper zmieniłaś tą łazienkę:-) Jestem pod wrażeniem!masz rację, czasem drobne zmiany przynoszą super efekty!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
nie jest sztuką wydać fortunę na remonty i dekoratorów sztuką zrobić coś naprawdę niewielkim kosztem
Usuńzgadzam sie z Toba w 100% dom to ludzie a jesli ich zabraknie zaden dom nie bedzie juz taki sam ..... piekna jest teraz ta lazienka:)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że tylu nas docenia bardziej klimat niż mury ;)
Usuńpost dla mnie :) właśnie zaczynamy remont, juz dzis wiem, ze wielu rzeczy tych wymarzonych szybko nie bedzie, ale powolutku, nie od razu Kraków zbudowali :) a nastrój nie równa sie wystrój, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdom kształtuje się całe życie, macie czas ;)
UsuńJo, TY wiesz jak powinno byc pieknie... to sie po prostu ma! U mojej Mamy zawsze dodatkiem, ktory zachwycal byly kwiaty: latem zawsze ciete, w pieknych wazonach,laziznka takaze miala swoje kwieciska! Mebli nie bylo za duzo, ale mialy swoje miejsce, swoja dusze...wszystko pasowalo...do nasz czyli do naszej Rodziny. I zawsze najwazniejsze jest nasze wnetrze bo z niego powstaja pieknosci w naszym domu. Nie zanjdziesz dwoch podobnych domow... choc nie wszystkie maja ...dusze!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
pięknie powiedziane, ujęłaś sedno i masz takie niesamowite wspomnienia rodzinnego domu ;), dziękuję i pozdrawiam cieplutko ;)
UsuńTyle ciepła w Twoich zdjęciach:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
UsuńNie-sa-mo-wi-te! Powiedz, wy te kafle tylko przemalowaliscie? W szoku jestem :)
OdpowiedzUsuńmy kafli nie ruszaliśmy, przemalowaliśmy ściany i sufity ;) i daliśmy swoje lampy ;)
UsuńAaa ok, zupelnie inaczej wygladaja na tych dwoch zdjeciach i dlatego sie zdziwilam :)
Usuńto kąt padania światła ;)
UsuńCzwarte zdjęcie, o tak! Łubin łapie światło, złote popołudnie - tego światła nie da się z niczym porównać. Jo, bardzo mi bliskie to, co tu piszesz - więc podziwiam oczywiście klimat i wystrój, ale to zdanie o domowym cieście i spacerze... zresztą wiesz. Dzieci nie będą pamiętać potem o bibelotach i narzutach, ale o zabawie z Mamą wśród słoneczników.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
mam nadzieję, że będą dobrze wspominać dzieciństwo, choć wiesz, pamięć jest wybiórcza ;), póki co wystarczają mi najpiękniejsze słowa na dzień dobry i dobranoc "Kocham Cię Mamusiu" ;)
UsuńJo,
OdpowiedzUsuńżyjesz jak lubię.
Bez presji i konieczności posiadania wszystkiego od już.
Pięknie i ciepło u Ciebie.
A światło jest najważniejsze i masz go na wyciągnięcie twarzy.
Miłej niedzieli!
bo ja z tych co bardziej być niż mieć ;)
UsuńJo, metamorfoza łazienki pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńWanna z widokiem na gwiazdy - WOW!!!
Ale zaciekawiłaś mnie moro w sypialni, już wcześniej o tym pisałaś (i jakoś tak mi to utkwiło w pamięci) - nie umiem sobie tego wyobrazić:-)
Ludzie mają niesłychane pomysły!
Oni tam nie mieli sypialni tylko pokój dziecięcy (ale dzieci takie większe ;)
UsuńKlasa! Pięknie i przestronnie urządzona. Masz gust, jak każda Kobieta zresztą.
OdpowiedzUsuńA dom jest tam gdzie my jesteśmy, tam gdzie czujemy się bezpieczni, potrzebni i kochani.
Brawo za notkę, ujęła mnie.
dziękuję ;), ile kobiet tyle gustów ;)
UsuńBardzo mi się podoba Twoja łazienka!! Bardzo!!
OdpowiedzUsuńładna łazienka :) znacznie lepsza pod Twoją ręką w porównaniu z ofertą ;] Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
Usuń...owszem dom tworzą ludzie, ale i mury też...Wasze są i piękne i gustowne! Gratulacje! Serdeczności zasyłam:)
OdpowiedzUsuńmoże masz rację, może wszystko razem, odciskamy swoje ślady na murach, dziękuję ;)
UsuńLeżeć w wannie i patrzeć na gwiazdy? Cudownie!
OdpowiedzUsuńŁazienka przeszła metamorfozę na lepsze, ale najbardziej podoba mi się Twoje podejście do remontów i urządzania się. Warto pamiętać, że dom tworzą ludzie, a nie wykończone wnętrza. Ja niestety czasami o tym zapominam.
W takiej łazience można mieszkać, nie przebywać :) Wspaniale urządzona, a do tego poręczna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno tak, kubaturę ma jak pokój ;)
UsuńKolor i dodatki robia cuda, bardzo przytulna lazienka..:-)
OdpowiedzUsuńa do koloru nie byliśmy przekonani, ale nieźle wyszło ;)
Usuńprześlicznie pozmienialiście tą łazienkę:) delikatne akcenty, a ile wniosły i jak pięknie odświeżyły wnętrze.
OdpowiedzUsuńKochana napisałaś to niesamowicie... jestem tego samego zdania. najważniejsi są ludzie i to co im w duszy gra:)
zupełnie inna ;)
UsuńJeśli chodzi o to, co napisałaś, to mogę tylko napisać: HOWGH! ;)
OdpowiedzUsuńA łazienka? Kobieca, romantyczna się zrobiła. Na pewno bardziej elegancka i (tu jęzor wystawiony poprzednim właścicielom) uporządkowana, czysta! Widać, że dbasz o to, żeby było to miejsce relaksu, odpoczynku, chwili przyjemności, a nie tylko szybkiego prysznica i sprawdzenia w lustrze, czy na głowie żadnego kukuryku nie ma ;)
Kwiaty dobrane idealnie :)
niestety sezon na łubin minął, ale moje storczyki znalazły się w roli i rozkwitły ;)
UsuńŁazienka nie do poznania. Świetnie ją urządziłaś. Zgadzam się z panią powyżej: kwiaty super dobrane. Wszystko wygląda lekko i uroczo! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.megulencja.blogspot.be
dziękuję za odwiedziny ;)
UsuńRewelacyjnie to napisałaś! Ja też zachwycam się pięknymi wnętrzami z magazynów, a potem wracam do mojego ciągle wołającego o remont wnętrza ...i dobrze mi w nim ;) I cieszę się, że dzielę tę przestrzeń z osobą, z którą chcę być i jej ta niedoskonałość też nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńJest tyle ważniejszych rzeczy do zrobienia zamiast remontu ;-)
U mnie też tylko łazienka zrobiona ;-)
:), to dobrze, że jest nas więcej ;)
Usuńładne wnętrza! wiadomo, że ludzie:) nie lubię tych zimnych i nowoczesnych wnętrz, dla mnie to bardziej hotel niż dom:)
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
hotele też bywają z klimatem :), ale ja też z tych nie za nowoczesnych ;)
UsuńMasz rację, że dom to nie mury. Tylko ludzie.
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim ;)
UsuńVery but very beautiful!
OdpowiedzUsuńCinzia
Fajna łazienka. Marzy mi się remont mojej też takiej po kimś... zupełnie nie moja bajka. Ale kasy brak.
OdpowiedzUsuńmy też z powodu, o którym dżentelmeni i damy nie rozmawiają nie robimy rewolucji ;)
UsuńNo Kochana, Twoja łazienka jest dokładnie jak z katalogu:) pozdrawiam. Aga
OdpowiedzUsuńTwoja będzie pewnie bardziej, taka Wasza od A do Z ;)
UsuńFantastycznie zaprojektowana łazienka.
OdpowiedzUsuńJest taka przytulna i przypuszczam, że wymarzona i wyśniona...
Pozdrawiam
nie wiem czy wymarzona, po prostu odnowiona, ważne że jest i jest całkiem spora ;)
UsuńMam podobny układ łazienki ze skosem, podoba mi się ten styl, nie przepadam za nowoczesnymi łazienkami.
OdpowiedzUsuńniektóre współczesne też są ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńjuż raz zachwycałam się Waszą łazienką i robię to po raz kolejny :) łazienka z oknem to skarb!
OdpowiedzUsuńświęta prawda to co piszesz - najważniejsi są ludzie i atmosfera, a nie idealne wykończenia :)
z piątku na sobotę nocowaliśmy w Niemczech i wspominałam Twoje słoneczniki...
jak miło Gosiu, że pomyślałaś o naszym lekarzu ;), okno w łazience, fakt, super, za to kuchnia bez żadnego :(, coś za coś ;)
UsuńJoasiu, jak pięknie to ujęłaś! O domu (raczej Domu) stanowią ludzie! To też dla mnie taki prztyczek w nos, bo ja zamiast cieszyć się, że pobędę z ludźmi na wiadomość o gościach dostaję gęsiej skórki i myślę sobie: nie! znowu trzeba będzie sprzątać... Tak jakby zaproszeni nie mieli nic innego do roboty tylko patrzeć mi w każdy kąt. Życie jest zbyt krótkie na niuanse;)
OdpowiedzUsuńzbyt krótkie ...
UsuńTrzeba wiedzieć czego się chce, żeby z "zimnej " łazienki zrobić tak urocze pomieszczenie. Nie wszystko naraz , masz rację. Lepiej robić coś spokojniej, ale najpierw dobrze przemyśleć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńz tym myśleniem to u nie problem, po prostu jak napotkam coś, co mi pasuje to biorę ;), nie planuję, to będzie tu a to tu, bo niestety nie potrafię ;)
UsuńNo moja droga gratuluję wygrania obrazka:) mi też się udało, więc będziemy miały drugą połówkę układanki w domku:) ściskam mocno!:)))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTak dom to przede wszystkim ludzie..:) po co spalac sie na remontach, lepiej skupic sie na ...sobie:)
OdpowiedzUsuńale jednak ladnie mieszkac, to tez lepiej sie czuc:) i cos w tym jest ...Patrzac na lazienke przed i po - ma sie wrazenie, ze jest sie w totalnie innym mieszkaniu..Super:)
w domu trzeba się dobrze czuć, dopiero wtedy to jest dom ;)
UsuńMnie takze podoba sie Twoja lazienka. Wychowana w typowym bloku uawsze mialam lazienke o dlugosci wanny i szerokosci takiej,ze dwie osoby nie stana obok siebie:-). W mieszkaniu,ktore sluzy nam teraz jako powiedzmy stacjonarne lazienka jest wielkosci naszego salonu i uwielbiam ja wrecz, za sama powierzchnie.Nic nie zrobione 'po naszemu', nie ma na o czasu. Czesto zmieniam miejsce pobytu, bywam wroznych mieszkaniach, ale zawsze odnajduje tam nasz dom, bo sa tam najblizsi, nasze zwyczaje, nasz plan dnia, nasze zycie. Te wnetrza w ktorych zyjemy sa dodatkiem, dachem nad glowa. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńmasz rację, najważniejsze, że razem ;), a przestrzeń oswajacie po swojemu przez bibeloty i zdjęcia, które z Wami wędrują ;)
UsuńAAAAAAAAAAAAAle łazienka! Cudo!
OdpowiedzUsuńPiękna taka stonowana!mi marzy się w drewnie w morskim klimacie
OdpowiedzUsuńja też bym wolała w drewnie i z wyeksponowanymi belkami ;)
UsuńPiękne jest to co pokazałaś na zdjęciach.Ale dla mnie o wiele piękniejsze to co napisałaś w tym poście.Absolutnie uwazam tak samo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
cieszę się :)
UsuńDom to nie mury , to ludzi ....zgadzam sie z Toba ...absolutnie tak . A swoja droga piekne te Twoje mury....:)))pozdrawiam .Ala
OdpowiedzUsuńa dziękuję ;)
UsuńSama prawda. Zgadzam się w 100%.
OdpowiedzUsuńA łubin piękny i już zażegnany.
Moc pozdrowień :-)
niestety już po łubinowym czasie, ale teraz mam kwitnące oleandry ;)
Usuńbuźka ;)
Twoja łazienka bardzo mi się podoba, ma taki fajny klimat. trochę kojarzy mi się ze stylem włoskim :)
OdpowiedzUsuńmnie czasem też, a płytki ma faktycznie z tamtych rejonów ;)
UsuńOj tak dom to coś więcej niż mury... to ludzie, to śmiech, to łzy, to radość ale i smutek, to miłość, to miejsce na odpoczynek, na chwilę oddechu... DOM to miejsce do którego zawsze się chce wracać!!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJo, przepiękna łazienka :))
OdpowiedzUsuń