Zapach farby i tempery wsiąkł we mnie od maleńkości i pewnie dlatego tak kocham kolory w każdym aspekcie: naturze, obrazach, mieszkaniach... i nie do końca dam się zwieść stylowi skandynawskiemu :).
Pokazał mi niemal wszystkie zamki i pałace Dolnego Śląska (i nie tylko), wpoił miłość do gór i szacunek do przyrody, nauczył nazw roślin i zwierząt, żebym mogła jak Mały Książę oswoić świat.
Wspólne odwiedzanie antykwariatów i wystawy gemmologiczne, muzea i jubilerzy :).
Wspólne odwiedzanie antykwariatów i wystawy gemmologiczne, muzea i jubilerzy :).
I dzięki Niemu lubię tylko niepozowane zdjęcia ;)
Pierwszy nauczyciel historii sztuki i wrażliwości na świat.
Do dziś lubię patrzeć jak pokrywa płatkami złota kolejną lipową deskę, pisze kolejną ikonę ( tak, tak, ikony się pisze, a nie maluje i to też wiem od Niego ;) i wyjaśnia symbolikę (że koła z sześcioma skrzydłami to najważniejsze w hierarchii anioły, najbliższe tronu Najwyższego serafiny, a nie cherubinki z pucołowatą buzią i blond loczkami ;)
I choć późno odkryłam, że w sztukę mogę wejść swoją ścieżką, węższą, bardziej krętą, mniej oczywistą, to weszłam i zaczynam się rozglądać na nowo :)
Mam nadzieję, że każdy miał dzieciństwo, do którego lubi wracać wspomnieniem i że moje dzieci też tak swoje będą wspominać ;)
sliczna dziewczynka:P
OdpowiedzUsuńmoje dziecinstwo bylo radosne,pamietam jak mama robila kolczyki z czeresni i tanczylismy wszyscy w tojke,pamietam jeszcze wieczorne bale pizamowe jakie urzadzalismy sobie............
buziol:*
Mogłam się domyśleć ze Jo po tacie artyście choć bardziej na mamę stawiałam:)
OdpowiedzUsuńPięknie ubrałaś to w słowa
W sumie , mogłabym napisać bardzo podobny tekst o moim tacie , no może poza tym ikonopisarstwem. Pięknie to ujęłaś. Wzruszyłam się bardzo . Ja właśnie piekę dla swojego ciasto truskawkowe , bo takie lubi najbardziej. Porozpieszczam go trochę w tym Jego dniu. Słodki dzieciak byłaś. Aż muszę poszperać w swoim archiwum :-). Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńsie poplakalam...mojego sp.taty pasja byla fotografia-mial wlasna ciemnie,w ktorej "czarowal":) Dzieki niemu i ja pokochalam fotografie...brakuje mi go bardzo,zaluje,ze nie dane mu bylo poznac swoich wnukow...
OdpowiedzUsuńZapewne jest NAS sporo mogących napisać właśnie tak cudownie.Ale TY TO zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńCudowny post za który Ci bardzo dziękuję.Przywołał cudowne wspomnienia.
Pozdrawiam serdecznie
Mój tato zabierał mnie na ryby. Choć łowić się ich nie nauczyłam, to lubiłam te chwile z nim spędzone. Jo na tym zdjęciu wyglądasz słodko.
OdpowiedzUsuńAch joooo..., Jo :)
OdpowiedzUsuńTak sobie westchnę, jak Krtek :)
Bo ładny ten wpis.
Pogadałam sobie dziś z moim tatą, ale nigdy nie miałam i nie będę z nim miała takich cudnych relacji. Nie zazdroszczę tylko dlatego, że to brzydkie uczucie. Wręcz przeciwnie, oby Wam się w jak najlepszym zdrowiu i miłości jak najdłużej żyło :)
I pozdrów swojego tatę i przekaż mu, że ma fajną córę! ;D
Jaka słodka :)
OdpowiedzUsuńpięknie to wszystko napisałaś... :)
pozdrawiam;)
...też byłam kiedyś córeczka Tatusia...od 1999 roku, mojego Ukochanego Taty nie ma...Był moim silnym ramieniem, był ostoja cierpliwości, był mistrzem w rozśmieszaniu mnie...wiele cech jakie posiadał mój śp. Tato, dziś odkrywam u siebie...Tato, żyje we mnie...
OdpowiedzUsuńPięknie napisane Jo, pięknie!
Serdeczności zasyłam:)
a ja mam tatę taaaaak daleko :( pozostaje mi tylko telefon :( ale na szczęście mogę zadzwonić :)))
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie pieknie napisalas o tacie..ja tez mam cudowne wspomnienia, Twoj wpis zrobil to ze zdalam sobie sprawe po raz tysieczny jaki byl i ile mu zawdzieczam. Pozdrawiam bardzo cieplo
OdpowiedzUsuńCudnie się czyta Twoje posty! Pięknie napisałaś o Tacie - musi być z Ciebie dumny :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Iza
Jo, przepięknie napisałaś. Trzeba przeżyć i doświadczyć, aby tak napisać. Pozdrawiam Cię gorąco!
OdpowiedzUsuńMasz niesamowitego Tatę. Serdeczne życzenia dla Niego i dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńMyślę , że córeczki tatusia mają łatwiej, bo od dzieciństwa ktoś w nie wierzy i je docenia ;-)
Ja nie mogę takich rzeczy napisać o swoim tacie i swoim dzieciństwie...
Jestem bardzo ciekawa ikon Twojego Taty i w ogóle Jego życia. Z tego, jak o Nim piszesz, wynika, że jest niesamowitą, bogatą duchowo osobą.
OdpowiedzUsuńPiękny post! Twój tato musi być niezwykłym człowiekiem.
OdpowiedzUsuńA ja znam Tatę Jo i wiem, że czytając ten post jest czerwony jak burak, bo chyba nie ma skromniejszego człowieka na świecie od tego Pana.
OdpowiedzUsuń