Tylko na 8 tygodni swoje wrota otwiera dla zwiedzających Ogród Keukenhof w Lisse w Holandii. Jesienią ogrodnicy sadzą warstwowo tysiące cebulek, aby wiosną tłumy mogły podziwiać kwietne kobierce tulipanów, szafirków, narcyzów i innych cebulowych kwiatów. Trawa ma tak soczysty zielony kolor i jest idealnie gęsta i równa, że co któryś zwiedzający schyla się, żeby jej dotknąć i sprawdzić, czy jest prawdziwa. 7 milionów cebulek, w tym 800 odmian samych tulipanów sprawia, że feria barw wiosny jest tu skumulowana, a doznania wzrokowe niezapomniane.
Do Keukenhof docieramy tuż po otwarciu. Bilety są na konkretny przedział czasowy, aby uniknąć stykania się zbyt wielu osób ( wiadomo, jeszcze reżim sanitarny obowiązuje). Kiedy po południu wychodzimy z ogrodu, przesuwamy się w tłumie. Zastanawiam się, czy po 8 tygodniach ogród nie jest nie tylko przekwitnięty, ale i przedeptany. Ponoć najmniej oblegana jest środa, my jesteśmy w sobotę. Przy wejściu każdy otrzymuje mapę, dzięki czemu jest szansa się nie zgubić, bo prawdę mówiąc na obszarze 32 ha jest na to realna szansa.
Ogród znajduje się 30 km od Amsterdamu. Dawniej był ogródkiem kuchennym Jakobiny Bawarskiej, ale od 1949 r. jest terenen wystawienniczym. Ogród utrzymany w stylu parku angielskiego podzielony jest na starą, formalną część i nową. Oprócz alejek pełnych kwiatów są także tematyczne pawilony. W 2022 roku furorę robiły storczyki i astromerie. Niektóre odmiany można zakupić na miejscu w całkiem sensowych cenach ( sama żałuję, że nie przywiozłam ślicznej, szklanej butli w szmaragdowym kolorze ). Dla dzieci jest duży drewniany plac zabaw, zagroda ze zwierzątkami oraz naturalny zielony labirynt. Ze starego, drewnianego wiatraku rozpościera się widok na okoliczne plantacje tylipanów i narcyzów. Na terenie ogrodu są też stylowe wózki z lodami, frytkami i kawiarnie, gdzie można posilić się przy stoliku, lub po prostu usiąść na trawie z koszem piknikowym jak robi to wielu przybyłych. Jest tez śliczna herbaciarnia czajniczkami wypełnionymi szafirkami ;).
Niektóre odmiany tulipanów są wielkości piwonii. Sa pastelowe i prawie czarne. Jest aleja gwiazd czyli tulipany na cześć Wielkich Mistrzów. Zarówno przy wejściu, jak i przy niektórych rabatach można kupić cebule nie tylko tulipanów oraz pamiątki.
I pamiętajcie, że chociaż Holandia jednoznacznie kojarzy się z tulipanami, to ich krajem pochodzenia prawdopodobnie dawna Persja ;)
P.S. Raz wiosną odbywa się Kwiatowa Parada, wygląda i pachnie obłędnie, ale to temat na osobny post :)
/p>
PRAKTYCZNE WSKAZÓWKI
Ogród czynny jest przez 8 tygodni od końca marca do maja.
W ubiegłym roku bilety można było kupić wyłącznie online na stronie Ogrodu Keukenhof - dostępne już od października.
Na terenie ogrodu nie można poruszać się rowerem, natomiast świetna jest opcja wypożyczenia roweru na miejscu i przejażdżka między polami tulipanów.
Na stronie ogrodu publikowane są też raporty, co w danym okresie kwietnie, bez obaw, nie zdarzy się, że w czasie Waszej wizyty nie będzie kwitło nic, ale może ktoś woleć morze szafirków, a inni są bardziej nastawieni na szachownice, można więc to wcześniej sprawdzić ;).
Jeśli moje wpisy pomogły Ci na chwilę przenieść się w miejsca, które odwiedzam, a wskazówki przydały Ci się w podróży, możesz postawić mi kubek apetycznej, choć wirtualnej, kawy :)