To była spełniona wiosenna obietnica. Zamarzyło nam się wiosną safari, ale że do Afryki od czasów Tunezji jakoś nam nie po drodze, to stanęło na największym w Europie, za to nie za daleko od nas, w czeskim Dvur Kralove.
Dobrze, że mój mąż prowadził, bo ja bym pewnie nie dojechała. Nie to, że marny ze mnie kierowca, aż tak źle nie jest, ale zapierający dech widok uznoszących się mgieł wśród dolin między górami powodował, że pewnie bym stała za co drugim zakrętem na światłach awaryjnych...
Zoo podzielone jest na dwie części, które można zwiedzać w dowolnej kolejności ( a ceny biletów wstępu niższe niż we wrocławskim ).
Jedna z nich to wybieg, przez który jedzie się własnym samochodem lub autobusem z odkrytym dachem, zatrzymując się gdzie się chce, ale bez wysiadania (grożą za to oprócz nieprzewidywalnych reakcji zwierząt również dość wysokie kary finansowe). Wbrew temu, co na zdjęciu, jedzie się spokojnie, bez kolejek i tak wolno, jak mamy ochotę. Strefa safari zajmuje obszar niemal 30 hektarów, więc jest po czym się przemieszczać.
Drugą część zwiedza się zaglądając do wybiegów, akwariów czyli przez ogrodzenie lub płot, ale są i ptaszarnie, gdzie ptaki przelatują nad naszymi głowami.
Już na wstępie otrzymujemy szczegółową mapę.
Przestrzeń jest świetnie zagospodarowana, wybiegi naprawdę spore, zieleni mnóstwo, dużo miejsc, gdzie można przysiąść i odpocząć i równie wiele atrakcji dla milusińskich od placów zabaw, które są usytuowane w kilku miejscach, aż po park linowy (płatny dodatkowo). W zielonej przestrzeni usytuowane są rzeźby, które można zakupić wspierając rozwój afrykańskiego rzemiosła i zabrać ze sobą na pamiątkę (o czym nie wiedziałam, będąc na miejscu...). Można też nabyć mocno zabytkowe czółno...
Zwierzęta na pewno nie czują się samotne, na wybiegach paradują nie parami, a stadami, kilkanaście żyraf, zeber czy antylop nie jest tu niczym nowym.
Trafiliśmy bezsprzecznie na porę godową żółwi. Wybaczcie, ale przyzwoitość nie pozwoliła mi zrobić im zdjęć w tak intymnej sytuacji. Jeśli więc zapytacie, jak robią to żółwie...hmm...z ogromnym wysiłkiem i baaardzo powoli ;).
Jeśli moje wpisy pomogły Ci na chwilę przenieść się w miejsca, które odwiedzam, a wskazówki przydały Ci się w podróży, możesz postawić mi kubek apetycznej, choć wirtualnej, kawy :)
Blog i miejsce bardzo fajne, na pewno warte odwiedzenia. Mam tylko jedną uwagę: jak już Pani oficjalnie zebrania kopiowania tekstów i tak bardzo ten fakt na wstępie zaznacza, to proszę dokonać ich korekty językowej :-)))
OdpowiedzUsuńw takim razie proszę o info w jakim zakresie i wskazać, czego ma dotyczyć korekta, ponieważ nie rozumiem sugestii...
UsuńUwielbiam takie miejsca. Można tam poczuć namiastkę naturalnej potęgi Natury. ;)) Szczególnie dla nas europejczyków, dla których egzotyczne zwierzęta są prawdziwą atrakcją. Muszę się wybrać, może latem ię uda? Zdjęcia cudne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
miejsce naprawdę niezwykłe, w tym roku w strefie safari mają być wypuszczone również lwy ;)
Usuńnie mielismy pojecia o takim miejscu! bylismy na safari w Turcji i to była jedna z najprzyjemniejszych wycieczek i chetnie bysmy tam wrocili,moze skorzystamy z czeskiego safari :)
OdpowiedzUsuńw Turcji na pewno było wspaniałe, nie mam porównania, ale na warunki w jakich zazwyczaj widuję zwierzęta w ZOO, to było przyjemnym zaskoczeniem ;)
Usuńale ekstra miejsce! na pewno wart zobaczenia :))
OdpowiedzUsuńjest warte i posiada bardzo odpowiednie zaplecze dla rodzin z dziećmi
UsuńNaprawde tylko pakowac walizki i jechac! Przypomnialam sbie tez o jednym miejscu, ktore mialam w planach odwiedzic, a ktore z glowy mi wylecialo. Dzieki:)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa, co Ci się przypomniało ;)
UsuńJo, no to mnie zastrzeliłaś! ;-))) Nie wiedziałam o tym miejscu, wciągam na listę na ten rok (będziemy buszować po Dolnym Śląsku, to trochę "zboczymy") ;-)))
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja, dzięki!
pobuszujcie po moim regionie, jak coś potrzebujesz wiedzieć, to podpowiem ;)
UsuńKto by pomyślał, że takie atrakcyjne miejsce jest tak blisko! Ekstra :) Plus przepiękne zdjęcia - naprawdę zachęcają do wizyty :)
OdpowiedzUsuńu nas w mieście kilka lat temu był wielki bilboard z reklamą tego safari, przejeżdżaliśmy, twierdziliśmy, że trzeba zobaczyć gdzie to jest i .... zapominaliśmy, w końcu jednak udało się dotrzeć ;)
UsuńMy w wakacje odwiedziliśmy safari w Borysewie (blisko mojego domu rodzinnego). Bardzo nam się podobało pomimo, że wielkością nawet nie ma co porównywać tych dwóch :)
OdpowiedzUsuńnie wiem, ale o tym, o którym wspominasz, nie słyszałam, muszę się dokształcić ;)
Usuń:-))) ciekawe miejsce, ostatnie zdjecie fantastyczne! Ameli
OdpowiedzUsuńbardzo je lubię, choć pewnie technicznie jest do bani ;)
UsuńWspaniałe miejsce, chętnie się tam wybiorę :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe ;)
UsuńPolecam wszystkim, tam jest jak na prawdziwym safari. Pozostała część zoo też świetna, zwierzęta mają duże wybiegi.
OdpowiedzUsuńa ja polecam również rundkę po miejscowości, ma niesamowity urok ;)
UsuńAle super, nawet nie wiedzialam, ze w Czechach taki Safari sobie mozna zrobic! Super sprawa dla dzieciakow!
OdpowiedzUsuńnie tylko dla dzieciaków, sami mieliśmy wielka frajdę ;)
Usuń