Zittau nas nie oczarowało. Nie to, że nie ma w sobie uroku. Są i bardzo kameralne miejsca i dużo parków z miejską zielenią i naprawdę świetne place zabaw dla dzieci. Ma i ZOO (w którym nie byliśmy), kwiatowy zegar i słynne wielkopostne sukno. Przyjemnie chłodzące fontanny i epitafia, których nie zatarł czas. Jednak gaśnie przy pięknym Görlitz i Bautzen.
Może nasze postrzeganie wynika również z tego, że trafiliśmy na czas wielkich remontów, co skutecznie przyćmiło co ładniejsze miejsca, a do niektórych w ogóle nie było dostępu. Niemniej takiej ilości zniszczonych, opustoszałych i jednocześnie niesamowicie pięknych kamienic, dawno nie widziałam. Wystarczy przymknąć oczy i zobaczyć je w pełnym blasku, z gwarem mieszkających ludzi, skupionych wokół kuchennego stołu. Tak jak i u nas wiele budynków, tak i tam niemo wołają o ratunek...
Może nasze postrzeganie wynika również z tego, że trafiliśmy na czas wielkich remontów, co skutecznie przyćmiło co ładniejsze miejsca, a do niektórych w ogóle nie było dostępu. Niemniej takiej ilości zniszczonych, opustoszałych i jednocześnie niesamowicie pięknych kamienic, dawno nie widziałam. Wystarczy przymknąć oczy i zobaczyć je w pełnym blasku, z gwarem mieszkających ludzi, skupionych wokół kuchennego stołu. Tak jak i u nas wiele budynków, tak i tam niemo wołają o ratunek...
Ale i zachwyciło nas wyjątkowe osiedle w Dzielnicy Pop-Art "Blask Mandawy", ozdobione kilka lat temu przez berlińskiego artystę Sergeja Alexandra Dotta, które przełamuje stereotypy nowego, nowoczesnego, bezpłciowego budownictwa. No i stawia przekór grawitacji, skąpane w kolorach i zapachu bzu. Zobaczcie zresztą sami ;).
To miasto, do którego wrócę w innym czasie i na pewno ujrzę je w zupełnie innym świetle ;). Bez robotników, huku maszyn i zapachu wylewanego asfaltu. Zdecydowanie trzeba mu dać drugą szansę. Kto wie, może już jesienią?
To miasto, do którego wrócę w innym czasie i na pewno ujrzę je w zupełnie innym świetle ;). Bez robotników, huku maszyn i zapachu wylewanego asfaltu. Zdecydowanie trzeba mu dać drugą szansę. Kto wie, może już jesienią?
Jo!!! na Twoich zdjeciach Zytawa wyglada bardzo atrakcyjnie, pokazalas tylko te ladne miejsca....ta nowoczesna dzielnica bardzo ciekawa! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńnawet się dziwię, że tak mało zdjęć przywiozłam, dzielnica owszem, bardzo ciekawa, ale mając wybór, zdecydowanie stawiałabym na mieszkanie w kamienicy lub willi, których tam jest pod dostatkiem ;)
Usuńjak zawsze uwielbiam, jeszcze nia miasto ale Twoją o nim historię i perspektywę ;) patrzenia :D
OdpowiedzUsuńi chyba pierwszy raz nie ma tu ogólnego zachwytu, choć patrząc teraz na zdjęcia sama się zastanawiam dlaczego :)? Wtedy jednak tak to miasto odebrałam. Kolejnym razem będzie lepiej, bo ma potencjał ;)
UsuńA Ty musisz kiedyś wybrać się ze mną ;)
Niezwykłe są te figury tak surrealistycznie "stojace" na budynkach.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńna żywo robią niesamowite wrażenie, zwłaszcza jeśli ktoś tak jak my, nie ma pojęcia, że coś takiego tam jest ;)
UsuńW Twoim obiektywie, to chyba każde miasto wygląda pięknie:) Przemalowałabym na te wszystkie kolory kamienice w Paryżu, to by dopiero wyglądały:))) A już tak poważnie, to chyba nie jest tak źle-kilka bajecznych fasad, barokowych jak przypuszczam, mnie Żytawa bardzo się spodobała...
OdpowiedzUsuńNie jest źle, jak patrzę na te zdjęcia to dziwię się, czego ja się czepiałam, ale starówka była praktycznie cała w remoncie, nie dało się wejść, miasto opustoszałe, prawie bez ludzi, a te cudowne opuszczone kamienice i wille - przygarnęłabym co drugą, gdybym wygrała w totka, ale to naprawdę smutny widok. Nie twierdzę, że mi się nie podoba, tylko spodziewałam się, że się zachłysnę, że mnie oczaruje, a tak się nie stało.
UsuńOstatnio w drodze do Liberca przejeżdżałam przez Zittau ponownie i zapragnęłam pojechać na jeden dzień na spokojnie, powłóczyć się bocznymi uliczkami, posiedzieć w kafejce z książką i wrócić z nowymi doświadczeniami ;)
Kolorowe osiedle to coś zdecydowanie dla mnie ;) Myślę, że w kolorach jesieni musi wyglądać jeszcze bardziej efektownie. Przemiło jest wirtualnie włóczyć się po uliczkach w Twoim obiektywie.
OdpowiedzUsuńFajne są te czerwone leżaczki :)
OdpowiedzUsuńPięknie ujęte miasto...
OdpowiedzUsuńBardzo piękne miasto :)
OdpowiedzUsuńniby oryginalne to kolorowe osiedle , ale ja wybrałabym chyba inne miejsce .. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńja mając alternatywę również, ale zważywszy, że kilka lat wcześniej było to zwykłe, kanciaste blokowisko, chyba teraz jest nieco bardziej kolorowo, choć nie wiem, czy przekłada się to na barwy szczęścia życia mieszkańców ;)
UsuńJesienią każde miasto wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńale i tak ładnie się prezentuje na Twoich zdjeciach!
OdpowiedzUsuńPiękne miasto, warte zobaczenia na żywo. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń