Gdy w ubiegłą niedzielę przypiekło marcowe słoneczko, a słupek rtęci radośnie podskoczył niemal do 18C, miałam nadzieję, że po grze w kręgle, zdołamy jeszcze chwilę pogrzać się na ławeczkach jak koty pod łuszczącymi się niczym zrzucające skórę węże platanami.
I wtedy właśnie przypomniałam sobie, że w ubiegłym roku, mniej więcej o tej porze, kręcono w Görlitz "The Budapest Grand Hotel", na plan którego natknęłam się zupełnie przypadkowo (o czym było tu). Premiera w Polsce w zasadzie już na dniach, bo 28 marca. Czekam, i na ten i na następny jaki będą tu kręcić ;).
I obiecuję dotrzymać w tym roku słowa i pokazać, co przyciągnęło Nicolasa Cage'a ( bo że to wybitnie filmowe miasto, w którym co rusz można spotkać gwiazdę, to już wiecie z posta filmowego ;).
A tymczasem pogrzejcie się z nami, bo pogoda za oknem marna, albo wyciągajcie dobre parasole ;).
Tak, Nikuś w Zgorzelcu też bywa, w restauracji :))
OdpowiedzUsuńale przyjeżdża nie tylko po smakowe doznania ;)
UsuńBardzo mi się chce takiego siedzenia w słoneczku :-)
OdpowiedzUsuńcały tydzień był taki, ale teraz sobota zawiodła i jakoś się nie zapowiada na poprawę na dniach ;)
UsuńJa już chcę takiego prawdziwego wiosennego słońca :)
OdpowiedzUsuńnawet bez kurtek, swetrów i czapek się chodziło, ale teraz błyskawiczny powrót do zimowych nastąpił ;)
UsuńZazdroszczę tych 18tu! Mi bardzo doskwiera brak słoneczka, ale jeszcze trochę. Miłego:)
OdpowiedzUsuńjuż niedługo ;)
UsuńA podobno w przyszłym tygodniu znów wraca do nas wiosna :)
OdpowiedzUsuńliczę na to ;)
UsuńDo nas na szczęście słońce wróciło, chłodno jest jednak nadal. Do wiosny jednak niedaleko :) Jeszcze chwilka i cofniemy zegary i znów dzieci będą grymasić, że muszą iść spać kiedy za oknem ciągle widno ;) Wiosna idzie wielkimi krokami :*
OdpowiedzUsuńzmianę czasu moglibyśmy sobie darować ;), z drugiej strony mamy więcej szans na wschód słońca ;)
UsuńCzytałam o tym filmie w gazetce pokładowej WizzAir ;) Piękna wiosna na zdjęciach!
OdpowiedzUsuńja widziałam zwiastun, okaże się po obejrzeniu czy warto było ;)
UsuńCiepełko aż bije z Twoich zdjęć :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
Wszelkiej pomyślności
bo tak było: ciepło, przyjemnie, wiosennie ;)
UsuńO tak, więcej takich słonecznych zdjęć na poprawę humoru :)
OdpowiedzUsuńjuż niedługo :)
UsuńO :) przyda się :) ale pod koniec tygodnia Słonko ma się rozgościć w wielu miejscach :) dziękuję zatem za tę dawkę :)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo ;)
Usuńwiosna pełną gębą! :-) U mnie po deszczowych dniach nieśmiało słonko pojawia się na niebie.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że na dłużej ;)
UsuńPiękna wiosna na Twoich zdjęciach.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością wygrzałam się w promieniach słońca...
U mnie od soboty szaro i chłodno.
Pozdrawiam:)
jeszcze będzie słonecznie, cierpliwości ;)
UsuńW promieniach slonca wszystko wyglada optymistyczniej.
OdpowiedzUsuńto prawda, ale to miasto przy każdej pogodzie mnie zachwyca ;)
UsuńSłońce sprzymierzeńcem spacerów, osłoneczniony świat wygląda piękniej ;)
OdpowiedzUsuńzawsze ;)
UsuńPamiętam ten post:)Mam nadzieje że nogi mnie kiedyś poniosą do Görlitz
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie odwiedzę je w Twoim towarzystwie ;)
UsuńA mój koment wcięło... Pisałam tam, że chce kawę z Tobą w G. wypić...
OdpowiedzUsuńkoniecznie :):):), w tym roku obiecuję sobie być tam wyjątkowo często ;)
UsuńZamierzam się wybrać na "The Grand Budapest Hotel", zobaczę wtedy to miasteczko na G przefiltrowane przez maszynkę do robienia filmów. Bo nie byłam nigdy w miasteczku na G. A na Twoich zdjęciach wygląda bardzo zachęcająco :).
OdpowiedzUsuńobawiam się, że wiele miasteczka tam nie będzie, ale przepiękny secesyjny dom handlowy powinien być ;)
UsuńSpojrzę w takim razie na secesyjny dom handlowy :)
Usuń